REKLAMA
Zapraszam do ogrodu w czerwieni. A zasługa to wszedobylskiego bluszczu, którym zasłoniłam brzydkie płoty z siatki, / inni wymienili na nowe ,kute/. Na pergolach miały być róże,ale wymarzły albo uschły- panoszy się bluszcz, nawet uschłe drzewa nie pozwoliłam ściąć- bluszcz ma się dobrze. W efekcie mam sporo kłopotów z grabieniem liści, ale co tam.
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA