Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest blackout
- Czy Polsce grozi blackout
- Dlaczego ma nie być prądu
- Jak przygotować się do przerw w dostawie prądu
Blackout w innych krajach
Blackout to słowo, które od paru miesięcy do czerwoności rozgrzewa media. Rządy znaczących europejskich państw: Austrii, Niemiec, Hiszpanii oraz Szwajcarii już od kilku miesięcy ostrzegają przed długotrwałymi trudnościami w dostępie do prądu i uczą obywateli, jak przygotować się na tę okoliczność. W Austrii na szeroką skalę przeprowadzono nawet akcję edukacyjną zatytułowaną „Co robić, gdy nic nie działa”. Niepokój władz wywołuje kryzys na światowym rynku energetycznym (jego skutki odczuwamy m.in. poprzez drastyczny wzrost cen prądu i gazu).
Blackout – co to znaczy
Blackout to rozległa awaria energetyczna, do której zazwyczaj dochodzi nagle i niespodziewanie. W jej wyniku na dużym obszarze występują dłuższe przerwy w dostawie prądu. To jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla infrastruktury krytycznej kraju. Nawet kilkugodzinny brak prądu dezorganizuje pracę ważnych jednostek, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz pogarsza warunki życia ludności.
Przyczyną blackoutu najczęściej są:
- niebezpieczne i skrajne warunki atmosferyczne
- wyłączenie elektrowni
- awarie w sieci
- wyłączenie linii przesyłowych.
Od dłuższego czasu Polska wykazuje ogromne zapotrzebowanie na prąd. Czy grozi nam blackout? Fot. 123RF/PICSEL
Co z prądem w Polsce?
W zeszłym roku w Polsce panikę wywołał wpis Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zamieszczony na Twitterze, w którym instytucja poucza jak przygotować się na blackout i czym on właściwie jest. Na początku grudnia 2021 Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły, że Polska awaryjnie importowała energię elektryczną od sąsiadów: Litwy, Szwecji, Niemiec, Czech i Ukrainy z powodu niedoboru bilansowego. Jak wówczas wyjaśniali eksperci z portali Wysokienapiecie i 300polityka – sytuacja była poważna i wynikała z konieczności utrzymania rezerw mocy na odpowiednim poziomie.
Od dłuższego czasu Polska wykazuje ogromne zapotrzebowanie na prąd. Przy jednocześnie występujących niekorzystnych warunkach atmosferycznych (tak zimą, jak i latem) oraz niedoborach w konwencjonalnych elektrowniach (powodowanych awaryjnymi włączeniami części bloków) dochodzi do komplikacji i zachwiań w systemie energetycznym. Podobne sytuacje miały miejsce w ubiegłych latach, jednak nie na taką skalę.
21 lipca 2022 doszło do nagłego wyłączenia bloków energetycznych: Połaniec, Opole, Kozienice, Bełchatów i Turów. To największe jednostki energetyczne w kraju, które ze względu na brak dostaw węgla (Polsce wciąż największy udział w produkcji energii elektrycznej mają elektrownie cieplne zasilane węglem kamiennym oraz brunatnym), nie mogą prawidłowo funkcjonować. Według danych Towarowej Giełdy Energii, mamy teraz do czynienia z "prawdziwą lawiną nieplanowanych wyłączeń bloków energetycznych". Dlatego, aby zaradzić narastającemu problemowi, została uruchomiona Elektrownia Dolna Odra.
Mimo to Polskie Sieci Elektroenergetyczne zapewniają jednak, że sytuacja jest pod kontrolą i Polsce nie grozi blackout.
Kolejne trudności w przyszłości nie są wykluczone. Na takie wypadki PSE dysponuje wieloma środkami zaradczymi: może zasięgnąć pomocy sąsiadów, importować prąd z innych krajów lub ograniczyć pobór mocy – przede wszystkim przez zakłady przemysłowe, które są największymi odbiorcami energii. Prawdopodobieństwo wystąpienia blackoutu na obszarze całego kraju jest nieduże. Bardziej prawdopodobnym zagrożeniem jest tymczasowe ograniczanie dopływu prądu na terenie konkretnego regionu.
Przyszłość w ciemnych barwach
Nie brakuje głosów, że sytuacja energetyczna Polski w kolejnych latach będzie się pogarszać. Na taki stan wpływa rosnące zapotrzebowanie na energię, transformacja rynku i stopniowe odchodzenie od węgla na rzecz energii OZE, a także wyłączanie działania starych bloków elektrowni, bez otwierania nowych. Problemy i trudności w energetyce mogą być coraz bardziej odczuwalne.
Blackout - jak przygotować się na brak prądu?
Mimo uspokajających głosów ekspertów warto wiedzieć, jak przygotować się na chwilowe lub dłuższe przerwy w dostawie prądu. Przygotowania do "blackoutu" zależą od pory roku oraz zamieszkiwanego terenu – właściciele domów jednorodzinnych na wsiach muszą przygotować się inaczej niż mieszkańcy dużych miast.
Trzy zagadnienia, o które należy zadbać w pierwszej kolejności, to zapewnienie sobie:
- Zapasu żywności – gromadźmy konserwy, przetwory w słoikach oraz suchy prowiant – pożywienie o długim terminie przydatności, niewymagające przechowywania w lodówkach oraz niesprawiające dużych trudności w sporządzeniu (nie każdy dysponuje kuchenką turystyczną na paliwa ciekłe). W przypadku braku prądu lodówki utrzymają odpowiednie temperatury przez maksymalnie kilkanaście godzin.
- Ciepła – w przypadku awarii w miesiącach zimowych, mieszkania mogą szybko się wychładzać. W takiej sytuacji ciepło zapewnią koce, śpiwory, kołdry i grube ubrania. Można pokusić się o zakup nagrzewnic lub kuchenek turystycznych na kartusze gazowe. Mieszkańcy domów jednorodzinnych są w nieco lepszym położeniu: do ogrzewania mogą wykorzystać kominek lub kozę.
- Wody – w miarę możliwości w domach warto trzymać zapas pitnej wody butelkowanej – ok. 10 l na jednego domownika. Dłuższe przerwy w dostawie prądu mogą spowodować trudności w działaniu kanalizacji, dlatego tuż po wystąpieniu awarii warto napełnić wannę lub inne dostępne duże zbiorniki wodą z kranu, która posłuży do utrzymania higieny.
Na wypadek przed w dostawie prądu warto przygotować zapas świec Fot. 123RF/PICSEL
Blackout – co robić, gdy nic nie działa
W trudnych warunkach mrok spowodowany brakiem oświetlenia elektrycznego rozjaśnią świece, latarki ręczne, latarki czołowe oraz lampy biwakowe. Pamiętajmy, by przygotować również zapas zapałek lub zapalniczek oraz baterii. Pod ręką warto mieć także przenośne radio tranzystorowe, dzięki któremu możliwe będzie odbieranie komunikatów rządowych. Dla zachowania łączności ze światem zewnętrznym przydadzą się również krótkofalówki.
W sytuacjach skrajnych nie można zapominać o swoim bezpieczeństwie. Dopilnujmy, by apteczka ze środkami pierwszej pomocy była uzupełniana na bieżąco i zawierała zapas niezbędnych leków, opatrunki, bandaże oraz środek do odkażania ran.
Przerwy w dostawie energii oznaczają trudności w działaniu bankomatów i elektronicznych środków płatności, dlatego trzymajmy w domu zapas gotówki. Nie zaszkodzi, jeśli w jednym miejscu zgromadzimy również coś do pisania (zeszyt, ołówki), mapę, scyzoryk oraz pieprz gazowy, dzięki któremu uchronimy się przed złodziejami.
Dla zachowania funkcjonalności części urządzeń elektrycznych, do domu można zakupić:
- zasilacze awaryjny UPS – w zależności od wielkości, będą działać od kilku przez kilkanaście godzin
- agregat prądotwórczy – ich działanie uzależnione jest od ilości dostępnego paliwa: benzyny lub oleju. Zainteresowanie urządzeniami tego typu jest spore. Już teraz wiele sklepów zgłasza, że zaczyna brakować tego towaru.
Przeczytaj również: Agregat prądotwórczy na wagę złota. Ryzyko blackoutu?
Z obawy przed możliwym blackoutem Polacy ruszyli do sklepów po domowe agregaty prądotwórcze. Fot.123RF/PICSEL
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa radzi:
W jednym i łatwo dostępnym miejscu warto trzymać:
- latarki na baterie,
- świece, zapałki lub zapalniczki,
- apteczkę pierwszej pomocy oraz dokumenty,
- wyposażmy się w powerbanki, które posłużą jako awaryjne ładowarki,
- zabezpieczmy odpowiednią ilość jedzenia, które ma długi termin przydatności do spożycia i nie wymaga przechowywania w niskiej temperaturze.
źródła: https://businessinsider.com.pl/gospodarka/blackout-w-polsce-ekspert-mowi-czy-nalezy-sie-go-bac-tej-zimy/dsdnzft
https://wysokienapiecie.pl/43000-czy-grozi-nam-blackout-operatorzy-uspokajaja-ale/|
https://300gospodarka.pl/opinie/prawdziwego-blackoutu-w-polsce-nie-bedzie-komentarz-konrada-swirskiego