Fot. 123RF/PICSELL
„Jak zamaskować rury, kable i liczniki” to pytanie, które zadaje sobie każdy, kto mierzył się kiedyś z trudem urządzania mieszkania. Elementy instalacji nie są zbyt estetyczne i w większości przypadków (z kilkoma stylowymi wyjątkami!) nie nadają się do wyeksponowania. Całkowita ich zabudowa to również nie najlepszy pomysł – na wypadek awarii czy prac konserwacyjnych musimy mieć do nich łatwy dostęp. Zresztą – wykonanie zabudowy z płyt kartonowo-gipsowych wymaga umiejętności, których nie każdy z nas posiada, co wiąże się zatrudnieniem fachowców, co z kolei generuje kolejne koszty. Jakie są inne sposoby na zamaskowanie kabli? Oto kilka prostych propozycji.
Jak schować kable?
Częstym widokiem w polskich domach są listwy zasilające z powpinanymi do nich „złodziejkami”, od których ciągną się kilometry przewodów od różnych sprzętów. Ani to bezpieczne, ani ładnie wygląda – nie wspominając o trudnościach w utrzymaniu w czystości.
W przypadku chaotycznego okablowania "maskowanie" w praktyce sprowadzać się będzie do uporządkowania i odpowiedniego zorganizowania przewodów. Dobrym pomysłem jest opisanie każdej wtyczki i poprowadzenie jej od urządzenia wyjściowego do źródła zasilania możliwie najprostszą drogą.
Jak ukryć kable od internetu?
By ukryć plątaninę przewodów kłębiących się przy komputerach czy drukarkach (które zwykle mają swoje dedykowane miejsce na biurku lub jakimś stoliku) można umieścić je w specjalnym koszyczku lub metalowym korytku przymocowanym pod blatem lub do nogi mebla. Upięte w pęk nie będą stanowić więcej problemu.