REKLAMA
fot. Pixabay.com
Mole włosienniczki, zwane potocznie odzieżowymi, to niewielkie motyle nocne. Długość ich ciała nie przekracza 9 mm, dlatego czasem trudno je zauważyć. Mają beżowo-żółte skrzydła z lekkim połyskiem i najchętniej przebywają w miejscach pozbawionych dostępu do światła. Na świeżym powietrzu ich siedliska znajdziemy w ptasich gniazdach i norach zwierząt, gdzie nie docierają promienie słoneczne.
W naszych domach mole pojawiają się zwykle podczas wietrzenia pomieszczeń. Wpadają przez uchylone okna i drzwi, a następnie szukają bezpiecznej, ciemnej kryjówki. Jeśli zostawimy otwartą szafę czy schowek istnieje prawdopodobieństwo, że właśnie tutaj zamieszkają niechciani lokatorzy. Gdy do tego dojdzie, owady trzeba jak najprędzej wypłoszyć, ponieważ mogą uszkodzić sukienki, apaszki, a nawet płaszcze.
Wbrew obiegowym opiniom, mole włosienniczki nie odżywiają się jednak lnem czy bawełną. Owady te poszukują raczej substancji, które mogą występować na ubraniach – drobinek kurzu czy kropli soku owocowego. Nawet dawno nienoszone części garderoby należy więc często prać, suszyć na słońcu i prasować (mole giną w wysokiej temperaturze). Warto również pamiętać, że nasi nowi lokatorzy nie lubią zmian: naprzemienne ogrzewanie i ochładzanie pomieszczenia czy zamontowanie lampek w schowku może ich odstraszyć.
Dobrym pomysłem na zwalczenie moli jest również umieszczanie w garderobie intensywnie pachnących ziół. Listki mięty, tymianku i bazylii wydzielają bowiem aromat, którego owady nie tolerują. Jeśli nie posiadamy osobnego pomieszczenia na ubrania, w szafkach i schowkach warto położyć woreczki wypełnione goździkami lub suszoną lawendą. Takie ozdoby będą pełnić funkcję użytkową, ale też sprawią, że codzienne dobieranie ubrań stanie się przyjemnością.
Innym łatwo dostępnym artykułem, który skutecznie odstrasza mole, jest świeżo obrana cytryna. Skórki tego owocu najlepiej umieścić w ozdobnych salaterkach – będą pięknie wyglądać, a pobudzający zapach wywrze pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Ze skórek cytryny można ponadto przygotować zawieszki – wystarczą nożyczki, igła i nici. W roli praktycznej dekoracji doskonale sprawdzą się też sosnowe igły, jakimi można napełnić kryształowe naczynia.
Choć szkodniki najczęściej zamieszkują w naszych szafach bywa, że niestety znajdujemy je nawet w salonie albo sypialni. Ulubionym miejscem moli jest wówczas puszysty dywan, kanapa bądź ręcznie wyszywana poduszka, czyli przedmioty, które łatwo gromadzą kurz. Aby zapobiegać takim sytuacjom, powinniśmy nie tylko stosować substancje zapachowe, ale dodatkowo często trzepać pościel, dywany i kapy. W całym domu warto przecierać meble ściereczką nasączoną roztworem wody z dodatkiem octu — wspomniany środek ma właściwości dezynfekujące.
W naszych domach mole pojawiają się zwykle podczas wietrzenia pomieszczeń. Wpadają przez uchylone okna i drzwi, a następnie szukają bezpiecznej, ciemnej kryjówki. Jeśli zostawimy otwartą szafę czy schowek istnieje prawdopodobieństwo, że właśnie tutaj zamieszkają niechciani lokatorzy. Gdy do tego dojdzie, owady trzeba jak najprędzej wypłoszyć, ponieważ mogą uszkodzić sukienki, apaszki, a nawet płaszcze.
Wbrew obiegowym opiniom, mole włosienniczki nie odżywiają się jednak lnem czy bawełną. Owady te poszukują raczej substancji, które mogą występować na ubraniach – drobinek kurzu czy kropli soku owocowego. Nawet dawno nienoszone części garderoby należy więc często prać, suszyć na słońcu i prasować (mole giną w wysokiej temperaturze). Warto również pamiętać, że nasi nowi lokatorzy nie lubią zmian: naprzemienne ogrzewanie i ochładzanie pomieszczenia czy zamontowanie lampek w schowku może ich odstraszyć.
Dobrym pomysłem na zwalczenie moli jest również umieszczanie w garderobie intensywnie pachnących ziół. Listki mięty, tymianku i bazylii wydzielają bowiem aromat, którego owady nie tolerują. Jeśli nie posiadamy osobnego pomieszczenia na ubrania, w szafkach i schowkach warto położyć woreczki wypełnione goździkami lub suszoną lawendą. Takie ozdoby będą pełnić funkcję użytkową, ale też sprawią, że codzienne dobieranie ubrań stanie się przyjemnością.
Innym łatwo dostępnym artykułem, który skutecznie odstrasza mole, jest świeżo obrana cytryna. Skórki tego owocu najlepiej umieścić w ozdobnych salaterkach – będą pięknie wyglądać, a pobudzający zapach wywrze pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Ze skórek cytryny można ponadto przygotować zawieszki – wystarczą nożyczki, igła i nici. W roli praktycznej dekoracji doskonale sprawdzą się też sosnowe igły, jakimi można napełnić kryształowe naczynia.
Choć szkodniki najczęściej zamieszkują w naszych szafach bywa, że niestety znajdujemy je nawet w salonie albo sypialni. Ulubionym miejscem moli jest wówczas puszysty dywan, kanapa bądź ręcznie wyszywana poduszka, czyli przedmioty, które łatwo gromadzą kurz. Aby zapobiegać takim sytuacjom, powinniśmy nie tylko stosować substancje zapachowe, ale dodatkowo często trzepać pościel, dywany i kapy. W całym domu warto przecierać meble ściereczką nasączoną roztworem wody z dodatkiem octu — wspomniany środek ma właściwości dezynfekujące.
Deccoria.pl