Może się wydawać, że skoro się myjemy i tylko wycieramy, ręcznik zachowuje swoją świeżość na długo. Niestety nie jest tak do końca. Kiedy się wycieramy, ścieramy naskórek, a wilgoć powstała w ręczniku, ciepło i tlen, są bardzo korzystnym środowiskiem do rozwoju wszelkich wirusów, grzybów, roztoczy i bakterii.
Jeśli jesteś w stanie wysuszyć ręcznik całkowicie, to powinieneś go używać nie więcej niż trzy razy. Ważne, byśmy po każdym użyciu dokładnie go suszyli. Jeśli czujemy z ręcznika jakiś zapach, nieważne, jaki on jest, to oznacza, że namnażają się w nim bakterie i powinniśmy szybko go uprać. Pamiętajcie, aby nie używać płynu do płukania tkanin. Zawarte w tego rodzaju płynach składniki hamują zdolności absorpcji wody tkaniny, z której wykonany jest ręcznik (czyli gorzej będzie nam się nim wycierać).
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Zobacz poniższy filmik >>>
Łóżko to raj dla roztoczy. Gdybyśmy mogli je zobaczyć w nocy nie zmrużylibyśmy oka. Warto dbać więc o zmienianie pościeli raz na dwa tygodnie. Jeżeli jesteśmy alergikami, powinniśmy to robić raz na tydzień. Nie należy także zapominać o jej prasowaniu. Roztocza giną w wysokiej temperaturze. W lecie wystarczy wywiesić pranie na zewnątrz. W zimie warto wietrzyć pościel podczas mrozu. To doskonały sposób na pozbycie się mikroskopijnych pajączków.
Osoby, które lubią spać nago, powinny zdecydowanie częściej wymieniać poszwy w swojej pościeli, zwłaszcza na poduszkach. Nasz organizm wydziela substancję zwaną sebum, która jest naturalną pożywką dla roztoczy. Poduszki i kołdry powinno prać się raz na kwartał w temperaturze 60 st. C.
Koce wystarczy prać raz w miesiącu. Nawet jeżeli nie przykrywamy się nimi zbyt często, to należy pamiętać, że gromadzi się w nich kurz, który może być bardzo szkodliwy zwłaszcza dla osób z różnymi alergiami. Najbardziej niebezpieczne są odchody roztoczy, które gromadzą się w tekstyliach.
Przeczytaj również:
Jak prać firanki i zachować ich biel? >>>
Jak się pozbyć roztoczy z domu? >>>
Zobacz najpiękniejsze sypialnie Polaków >>>