Spis treści:
- Jak wykorzystać gałęzie po cięciu drzew i krzewów?
- Gdzie można wyrzucić ścięte gałęzie?
- Czy ścięte gałęzie nadają się na kompostownik?
- Czy gałęzie można palić?
Jak wykorzystać gałęzie po cięciu drzew i krzewów?
Wiosna to czas intensywnego przycinania drzew i krzewów. To nie tylko sposób na utrzymanie ich w pożądanym kształcie, ale też metoda na ich rozkrzewienie czy pozbycie się uszkodzonych elementów. Wiosną wykonuje się przede wszystkim cięcie pielęgnacyjne, pozbywając się suchych czy chorych pędów. Można też wykonywać co jakiś czas cięcie odmładzające, które przyspiesza wzrost, sprawia, że rośliny zyskują zagęszczony pokrój, a nawet sprzyja kwitnieniu czy owocowaniu.
Co zrobić z gałęziami, które zostają po takich zabiegach? Można:
- Przeznaczyć gałęzie na kompost – najczęściej ścięte gałęzie trafiają właśnie do kompostu. To nawóz organiczny, wytwarzany z odpadów roślinnych, nazywany nawet „czarnym złotem” ogrodników.
- Wykorzystać zrębki do ściółkowania rabat – po rozdrobnieniu gałęzi powstaje ściółka, której można użyć do ściółkowania ogrodu. Z powodzeniem zastąpi korę.
- Obsypać zrębkami ścieżki w ogrodzie – w ten sposób powstaje naturalna, a jednocześnie stylowa nawierzchnia, która wspaniale się prezentuje w ogrodzie. Taką ściółką można też wykorzystać na placu zabaw dla dzieci, jeśli zbudowaliśmy go na działce lub planujemy go zbudować. Gruba warstwa ściółki ochroni najmłodszych przed bolesnymi stłuczeniami.
Ze ściętych gałęzi można też wykonać naturalny płotek czy palisadę ogrodową. Będzie to wymagało trochę cierpliwości, jednak w efekcie powstanie naturalna i darmowa dekoracja.
Gdzie można wyrzucić ścięte gałęzie?
Gałęzie czy liście, których nie wykorzystamy w inny sposób i które nie trafią do kompostu, muszą zostać odwiezione do PSZOK lub trafić do worka na odpady bio. W tym ostatnim przypadku służby miejskie, które są odpowiedzialne za utrzymanie czystości na danym terenie, odbiorą je z wyznaczonych miejsc. Do worków bio można wrzucić także chwasty, kwiaty czy skoszoną trawę.
PSZOK to z kolei Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Jest to miejsce, do którego można samodzielnie odwieźć między innymi odpady zielone, za co nie jest pobierana żadna opłata.
Ścięte gałęzie można przekazać do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). Fot.123RF.com
Czy ścięte gałęzie nadają się na kompostownik?
Ścięte gałęzie mogą trafić na kompostownik, jednak pod warunkiem, że nie ma na nich śladów chorób czy szkodników. Gałęzie mogą poprawić cyrkulację powietrza, rozluźniając strukturę kompostu. Bez swobodnego dostępu do tlenu kompost zacząłby gnić.
Niewielkie gałązki mogą trafić do kompostownika od razu. Ścięte, duże gałęzie też można w nim umieścić, jednak powinny zostać najpierw rozdrobnione. Jak rozdrobnić gałęzie? Na mniejsze kawałki należy pociąć już gałązki o średnicy około 2 cm. Wówczas wystarczy do tego pilarka czy sekator. Gałązki o średnicy do 4 cm najlepiej ciąć piłą lub sekatorem o ramionach średniej długości. Można je też wrzucić do rozdrabniacza.
Przeczytaj również: Palenie gałęzi i liści w ogrodzie - przepisy 2023. Co robić, gdy gałęzie są porażone przez choroby?
Czy gałęzie można palić?
Dawniej palenie gałęzi i liści w ogrodzie było praktyką dość powszechną. Wiele osób twierdziło nawet, że jest to doskonały sposób na szybkie pozbycie się części roślin, które zaatakowane zostały przez choroby lub szkodniki. Obecnie jednak palenie liści czy gałęzi jest zabronione prawnie, a jeśli ktoś nie zastosuje się do tego nakazu, może otrzymać mandat.
Zakaz palenia gałęzi i liści w ogrodach oraz na działkach wprowadziła Ustawa z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach. Należy zwrócić uwagę na artykuł 30 i 31, zgodnie z którymi zakazuje się przetwarzania (w tym spalania) odpadów poza instalacjami i urządzeniami do tego przeznaczonymi. Możliwe jest jednak ich kompostowanie na własne potrzeby. Jeszcze niedawno powoływano się na artykuł 31, który pozwalał na samodzielne spalanie liści czy gałęzi, jeśli tak zadecydowały lokalne gminy. Teraz jednak gminy obowiązuje nakaz przeprowadzania selektywnej zbiórki odpadów, a obywatele mają obowiązek segregowania śmieci.
Gałęzi nie wolno zatem palić. Grozi za to surowa kara. Jaka? Zanieczyszczanie dymem okolicznych posesji może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości 500 złotych. Spalanie odpadów stwarza też zagrożenie pożarem i zakłóca porządek w miejscu publicznym. Grozi za to areszt (5-30 dni), ograniczenie wolności (do miesiąca) lub grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.
Przeczytaj również: Czy wolno palić ognisko w ogrodzie i na działce? Przeczytaj, zanim rozpalisz
Wiosna na balkonie i w ogrodzie. Ostatni moment na sadzenie tych roślin na INTERIA.TV.