fot. 123RF/PICSELL
Większość drzewek cytrynowych pochodzi ze wschodniej Azji; w Europie zadomowiły się w krajach śródziemnomorskich. Wydawałoby się, że ich uprawa w domu jest trudna, a wystarczy spełnić kilka podstawowych wymagań, aby corocznie cieszyć się cytrusami z własnego drzewka.
Często w sprzedaży spotkamy mandarynki. Rośliny te charakteryzują się powolnym wzrostem i bardzo obfitym owocowaniem. W sprzyjających warunkach uprawy owoce pojawiają się cały rok. Z mandarynką często mylona jest kalamondyna. Rośliny te różnią się wielkością owoców. Mandarynki mogą dorastać do 6 cm średnicy, a owoce kalamondyny są o połowę mniejsze. U obu gatunków owoce są jadalne, a przy odpowiednim nasłonecznieniu – słodkie.
Najważniejsze w uprawie cytrusów jest światło. Od późnej wiosny do jesieni, gdy nie ma ryzyka przymrozków, możemy rośliny wystawić na balkon lub do ogrodu.
Na dworze najlepsze dla cytrusów jest stanowisko lekko zacienione lub półcieniste, gdyż bezpośrednie działanie promieni słonecznych może poparzyć liście i roślina nie będzie owocowała. Zimą w mieszkaniu koniecznie trzeba zapewnić cytrusom dużo światła, dobrze więc ustawić je przy oknie o południowej lub zachodniej wystawie. Przy niedoborze słońca pędy mogą się ogałacać z liści. Jeśli utrzyma się odpowiednią wilgotność podłoża, rośliny wiosną ponownie wypuszczą liście. Nieodpowiednie jest trzymanie cytrusów w kuchni, szczególnie z kuchenką gazową. Opary wydzielające się podczas gotowania są dla tych roślin toksyczne.
Jakie rośliny sprawdzą się w kuchennych warunkach? »
W okresie wzrostu i wytwarzania owoców bardzo ważne jest obfite podlewanie. Jednak roślina nie powinny stać w wodzie, gdyż jej nadmiar może powodować obumieranie korzeni.
Dobrze jest zrobić w doniczce gruby drenaż, co pozwoli uniknąć przelania rośliny. Młode rośliny możemy przesadzać co roku. Starsze okazy potrzebują większego pojemnika mniej więcej co 3-4 lata. Aby nie zaburzyć owocowania, najlepiej wybrać doniczkę o 2-3 cm większą od poprzedniej.
Cytrusy można rozmnażać z nasion. Metoda ta wymaga dużo cierpliwości, ponieważ kiełek pokazuje się po ok. miesiącu, a rośliny zaczynają owocować po ok. siedmiu latach.
Szybciej owocujące rośliny uzyskamy, rozmnażając je przez sadzonki. Od maja do lipca z owocujących okazów ucinamy wierzchołkowe części pędów. Każdy z 3-4 liśćmi. Końce sadzonek zanurzamy w ukorzeniaczu i umieszczamy w wilgotnym podłożu. W trakcie ukorzeniania całość powinna być przykryta kloszem lub folią i ustawiona w jasnym miejscu. W temperaturze 23-25 stopni rośliny Celsjusza wypuszczą korzenie po ok. 8-10 tygodniach. W pierwszym roku uprawy warto usunąć ewentualne kwiaty, żeby wzmocnić roślinę.
fot. 123RF/PICSELL
Aby uzyskać ładną i gęstą koronę drzewka, dobrze jest przycinać nowe przyrosty mniej więcej o 1/3 ich długości. Najlepiej robić to wiosną, zanim ruszy wegetacja. Regularne przycinanie powoduje też obfitsze owocowanie.
W okresie intensywnego wzrostu rośliny te należy zasilać. Najlepiej stosować nawóz lub odżywkę przeznaczoną dla roślin cytrusowych. Należy zapoznać się z dawkowaniem zamieszczonym na opakowaniu i stosować je zgodnie z zaleceniami producenta. Niedobory składników odżywczych mogą objawiać się przebarwieniami na liściach.
Ważne jest również zraszanie liści, zarówno latem, jak i zimą. Najlepiej robić to miękką, odstaną wodą. Nie pojawiają się wtedy białe przebarwienia na liściach od nadmiaru składników mineralnych znajdujących się w wodzie.
Od października do kwietnia drzewka cytrusowe przechodzą w stan spoczynku. Jednak w uprawie domowej, często w tym okresie mają dojrzewające owoce. Jeśli rośliny owocują, należy kontynuować normalną uprawę. Nieowocujące okazy możemy zimą przenieść do chłodnego, jasnego pomieszczenia i zmniejszyć częstotliwość podlewania.
Izabela Schick
Ogród na co dzień