Spis treści:
Ziemia po zarazie ziemniaczanej
Zaraza ziemniaczana to najgorsze, co może spotkać ogrodnika liczącego na udane zbiory pomidorów. Choroba ta jest trudna w zwalczaniu i może doprowadzić do całkowitej utraty plonu. Nikt nie chce, aby patogen zaatakował rośliny również w kolejnym sezonie, dlatego wiele osób zastanawia się, co zrobić z zainfekowaną ziemią. Czy można bezpiecznie na niej siać kolejne uprawy? Odpowiedź brzmi: tak, ale wcześniej musimy wykonać kilka zabiegów.
Ziemia po zarazie ziemniaczanej wymaga szczególnego traktowania. Znajdujące się w niej chorobotwórcze grzyby są w stanie długo przetrwać, a gdy znajdą możliwość porażenia kolejnych roślin, szybko rozprzestrzenią się w ogrodzie i spowodują straty. Dlatego niezwykle ważne jest, aby po stwierdzeniu choroby na pomidorach, niezwłocznie podjąć odpowiednie działania. Istotne jest nie tylko pozbycie się wszystkich zainfekowanych krzaków i wyniesienie ich z dala od innych upraw, szczególnie roślin psiankowatych. Co jeszcze powinniśmy zrobić? Ziemię po zarazie ziemniaczanej musimy odkazić.
Jak odkazić ziemię po zarazie ziemniaczanej na pomidorach? Fot. vodolej/123RF.com
Przeczytaj również: Co zrobić z pomidorami na koniec sezonu? 5 ważnych wskazówek pielęgnacyjnych
Jak odkazić ziemię po zarazie ziemniaczanej?
Patogen powodujący zarazę ziemniaczaną może zimować w glebie, zagraża więc naszym przyszłorocznym uprawom. Z tego względu musimy ją odpowiednio oczyścić z porażonych resztek roślin i chorobotwórczych grzybów przed nadejściem kolejnego sezonu. Jak odkazić ziemię po zarazie ziemniaczanej? Oto instrukcja krok po kroku:
- Usunięcie chorych roślin – krzaki pomidorów, na których rozwinęła się zaraza ziemniaczana, wyrywamy wraz z korzeniami. Opadną z nich pozostałe owoce i suche liście – wszystkie musimy wyzbierać. Chore pomidory możemy wrzucić na gorący kompost lub potraktować jak odpad, umieszczając je w brązowym pojemniku na śmieci;
- Pozbycie się chwastów – jeśli na grządce rosną chwasty, wszystkie usuwamy;
- Wygrabianie – zabieg ten pomoże w pozbyciu się drobnych resztek roślin, na których mogą znajdować się patogeny wywołujące zarazę ziemniaczaną;
- Zastosowanie gnojówki ze skrzypu – obficie polewamy nią ziemię, aby odkazić ją po zarazie ziemniaczanej. Osobiście wykorzystuję w tym celu samodzielnie przygotowaną gnojówkę ze skrzypu bez rozcieńczania. W sklepach ogrodniczych dostępne są również gotowe ekstrakty z tego ziela, które stosujemy zgodnie z zaleceniem producenta na opakowaniu;
- Przekopanie – w ten sposób napowietrzymy glebę i przygotujemy ją na wysiew poplonu;
- Wysiew zielonego nawozu – odpowiedni poplon odkazi i rozluźni glebę, a także wzbogaci ją w składniki odżywcze. Jako zielony nawóz możemy wysiać łubin wąskolistny, facelię albo gorczycę, które wiążą azot z powietrza oraz mają właściwości fitosanitarne;
- Ścięcie poplonu i przysypanie nawozem – gdy rośliny osiągną kilka centymetrów wysokości, ścinamy je (np. podkaszarką) i zostawiamy na grządce lub przekopujemy z glebą. Na koniec przykrywamy grubą warstwą kompostu.
Warto również pamiętać o dokładnym umyciu i zdezynfekowaniu palików oraz wszystkich narzędzi ogrodniczych, których używaliśmy przy chorych pomidorach. W kolejnym roku w miejscu po pomidorach warto uprawiać warzywa korzeniowe, np. marchew, pietruszkę czy seler. Sprawdzą się też rośliny o krótkim okresie wegetacji, takie jak rzodkiewka lub sałata.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Co siać po ogórkach na poplony? Lista warzyw i nawozów zielonych
Co zrobić z ziemią po ogórkach zaatakowanych chorobami grzybowymi? Sposoby na zdrowe plony za rok