Spis treści:
- Jakie kwiaty wykopać na zimę, a których nie?
- Kwiaty, które trzeba wykopać we wrześniu
- Jak wykopać kwiaty przed zimą?
- Przechowywanie cebul, kłączy i bulw przez zimę
Jakie kwiaty wykopać na zimę, a których nie?
Wiele roślin w ogrodach jest dobrze przystosowanych do naszego klimatu, więc są w stanie przetrwać zimę w gruncie. Nie dotyczy to jednak wszystkich gatunków. Niektóre kwiaty, które wiosną i latem ożywiały przydomowe rabatki, wymagają wykopania przed nadejściem pierwszych jesiennych przymrozków. Takie wrażliwe na niską temperaturę rośliny trzeba zabezpieczyć przed chłodem, przechowując je w odpowiednich warunkach w pomieszczeniu aż do wiosny.
Rośliny ozdobne chętnie uprawiane w ogrodach możemy podzielić na trzy grupy:
- w pełni mrozoodporne,
- częściowo mrozoodporne,
- wrażliwe na mróz.
To właśnie ta cecha – brak odporności na niską temperaturę – decyduje o tym, że część roślin nie może pozostać w gruncie na całą zimę w naszym klimacie. Musimy je wykopać, bo w innym razie zostaną zniszczone przez mróz. Jeśli tego nie zrobimy, ich cebule, bulwy lub kłącza po prostu zgniją w ziemi, więcej się nie odrodzą ani nie zakwitną. Muszą również być przezimowane w takich warunkach, w których nie zaschną i nie zaczną chorować. Do grupy roślin wrażliwych na mróz należą przede wszystkim ciepłolubne gatunki o pochodzeniu egzotycznym.
Nie musimy wykopywać tych kwiatów, które są mrozoodporne. Bez obaw możemy pozostawić w ziemi takie rośliny jak cebulice syberyjskie, irysy, liliowce, tulipany, hiacynty i szachownice cesarskie. Nie musimy też wykopywać co roku narcyzów czy śnieżników lśniących. Odporność na niską temperaturę jest cechą, która znacznie ułatwia uprawę tych pięknych kwiatów.
Nie wszystkie rośliny cebulowe muszą zostać wykopane przed zimą. Fot. LianeM/123RF.com
Przeczytaj również: Niezrównany domowy nawóz do czosnku zimowego. Wykorzystaj podczas sadzenia
Kwiaty, które trzeba wykopać we wrześniu
Roślinami, które wymagają wykopania przed nadejściem mrozów, nie musimy zajmować się w tym samym czasie. Prace możemy rozłożyć, ponieważ część gatunków trzeba wydobyć z ziemi we wrześniu, a pozostałe dopiero w październiku. Dlaczego możemy sobie na to pozwolić? Decyzja o tym, kiedy wykopać konkretną roślinę, zależy od stopnia jej wrażliwości na niską temperaturę i przebiegu wegetacji.
Szczególnie delikatne gatunki trzeba wykopać już w pierwszych dniach jesieni. Nie wolno nam pozostawić ich w gruncie dłużej, ponieważ mogłoby to spowodować, że zaczną gnić w wilgotnej ziemi. Jakie kwiaty zaliczamy do tej grupy? We wrześniu musimy wykopać:
- jaskry azjatyckie,
- błonczatkę,
- iksję,
- lilie orientalne,
- sprekelię urodziwą,
- śniedka wiechowatego,
- zawilce wieńcowe,
- mieczyki,
- sparaksisy.
Do października możemy poczekać z wykopywaniem dalii, paciorecznika (kanny), frezji, neriny, galtonii białawej, begonii bulwiastej, tygrysówki pawiej czy wrażliwych odmian krokosmii ogrodowej.
We wrześniu wykopujemy zawilce wieńcowe. Fot. Esin Deniz/CanvaPro
Jak wykopać kwiaty przed zimą?
Wykopywanie kwiatów przed zimą nie jest szczególnie trudne, chociaż na pewno trzeba zachować przy nim ostrożność. Musimy postępować delikatnie, aby nie uszkodzić bulw, kłączy ani cebul. To ważne, ponieważ rany powstałe na podziemnych częściach roślin długo się regenerują, a w tym czasie mogą wniknąć przez nie chorobotwórcze patogeny. Uśpione rośliny są podatne na choroby zwłaszcza wtedy, gdy zimowane są w pomieszczeniach w niewłaściwych warunkach, np. przy zbyt wysokiej wilgotności powietrza.
Zabieg najlepiej zaplanować na pogodny, bezdeszczowy dzień. Dzięki temu kłącza, cebule lub bulwy nie będą mokre, więc będą się lepiej przechowywać – ryzyko, że zgniją podczas zimy, będzie dużo mniejsze. Jak krok po kroku wykopać kwiaty przed zimą?
- Za pomocą wideł lub szpadla delikatnie rozluźniamy podłoże dookoła wykopywanego egzemplarza.
- Następnie powoli podważamy roślinę, starając się jej nie uszkodzić.
- Z cebuli, bulwy lub kłącza usuwamy ziemię oraz chore czy suche fragmenty. Przycinamy także pędy na wysokości ok. 10 cm.
- Wykopane i oczyszczone rośliny układamy w ażurowych pojemnikach, przysypując je torfem, piaskiem bądź trocinami.
Pamiętajmy, że każdy gatunek wymaga innych warunków podczas przechowywania. Podziemne części takich roślin jak lilia czy nerina nie mogą wyschnąć w trakcie zimowania, inne gatunki natomiast lepiej zimują, gdy po wyjęciu z ziemi zostaną wstępnie podsuszone. Zanim zatem zabierzemy się za wykopywanie roślin niezimujących w gruncie, poznajmy preferencje konkretnego gatunku.
Iksja wymaga wykopania już we wrześniu. Fot. Andrew Waugh/CanvaPro
Przechowywanie cebul, kłączy i bulw przez zimę
Wykopane, oczyszczone i przygotowane do zimowania rośliny trzeba prawidłowo przechować. Warto zadbać o warunki, w jakich przetrzymujemy cebule, kłącze czy bulwy, aby przeciwdziałać ich gniciu. Najważniejsze jest zachowanie optymalnej wilgotności, temperatury i cyrkulacji powietrza w przechowalni. Musimy jednak pamiętać, że poszczególne gatunki oczekują różnej temperatury podczas zimowania – niektóre zniosą umiarkowany chłód w zakresie 5-10°C (np. jaskry czy mieczyki), inne natomiast wolą temperaturę 12-15°C (śniedek wiechowaty).
Podziemne części roślin najlepiej przechowywać w suchym i ciemnym miejscu, np. piwnicy czy garażu. W trakcie zimy regularnie sprawdzajmy, czy nie pojawiają się na nich oznaki chorób. Jeśli do tego dojdzie, jak najszybciej pozbądźmy się zainfekowanych fragmentów, aby patogen nie rozprzestrzenił się na pozostałe rośliny. Tak przezimowane bulwy, cebule i kłącza sadzimy w ogrodzie w terminie właściwym dla konkretnego gatunku.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Sadzenie czosnku ozdobnego jesienią. Te odmiany będą klejnotem ogrodu latem
We wrześniu budleja potrzebuje dodatkowego wsparcia. Ten nawóz pozwoli jej przygotować się do zimy
Żelazne krzewy w sam raz do naszego klimatu. Te rośliny nie boją się żadnej zimy