REKLAMA
Gotowy kompost to najlepsze źródło azotu, fosforu i potasu. Złoża tych pierwiastków na co dzień eksploatowane są poprzez uprawę roślin ozdobnych, owoców czy warzyw. Co więcej, zakładając prywatny kompostownik, docenisz resztki, które zostały po obiedzie czy porannym kubku kawy i już nigdy nie wyrzucisz ich na śmietnik.
Z czego korzystać?
Skorupki jaj
Aby substancje odżywcze zawarte w skorupkach jaj szybciej się uwolniły, warto wcześniej zgnieść je np. w moździerzu, albo potłuc tłuczkiem. Skorupki są świetnym źródłem azotu i węglanu wapnia.
Obierki z warzyw i owoców
Najlepiej jeżeli mamy dostęp do owoców i warzyw z pewnego źródła. Nie używaj do kompostowania skórek z cytrusów, ponieważ są one przesiąknięte chemicznymi środkami konserwującymi. Watro jednak do kompostu dodawać np. skórki po bananach. Zawierają wiele mikroelementów, których na co dzień brakuje roślinom. Skórkę można drobno pokroić i ułożyć w ogrodzie pod krzewami róż.
Fusy z kawy i herbaty
Fusy z kawy zawierają związki potasu natomiast fusy i napary z herbaty odkażają ziemię, zapobiegając rozwojowi bakterii.
Popiół drzewny
Jeżeli masz w domu kominek, nie wyrzucaj popiołu. Podobnie jak popiół z papierosów świetnie nadaje się do odżywiania roślin.
Sucha karma dla zwierząt
Resztki z psiej czy kociej miski to świetne źródło azotu.
Gazety
Niegdyś odradzono używania czasopism do kompostowania. Powodem był zawarty w farbie drukarskiej ołów. Na szczęście większość aktualnych magazynów, nie zawiera już tego pierwiastka. Unikaj jednak kolorowych czasopism, drukowanych na papierze powlekanym.
Skoszona trawa
Każdy posiadacz ogrodu, czy to większego czy mniejszego, prędzej czy później będzie zmuszony skosić swoją murawę. Co zrobić z trawą, ano najlepiej umieścić ją w kompostowniku. Uważaj jednak, jeżeli posiadasz duży ogród, a co za tym idzie dużo trawy, może ona przygnieść powstający kompost i zamiast procesu butwienia nastąpi proces gnicia. A tego nie chcemy. Co zrobić, aby tego uniknąć? Najlepiej wymieszać trawę z innymi odpadkami z ogrodu. Mogą to być suche liście (zdrowe, nie porażone chorobą i patogenami), które dodatkowo wchłoną nadmiar wilgoci. Zanim jednak taką mieszankę umieścimy na kompoście, pozostaw ją na 2-3 dni na słońcu, aby nieco przeschła, albo dodawaj stopniowo.
Liście i igły z drzew
Unikaj liści orzecha włsokiego. Są grube, trudno się rozkładają i często ubite tworzą warstwę, która nie przepuszcza ani powietrza, ani wody. Dla powstającego właśnie kompostu – to zabójstwo. Nie wolno dodawać liści porażonych chorobą, dotyczy to również igieł. Patogeny mogą przetrwać w kompoście, a następnie rozprzestrzenić się po roślinach, które będą nawożone. Jeżeli nie jesteś pewien czy liście z twojego ogrodu są zdrowe, na wszelki wypadek ich nie dodawaj.
Resztki roślin/ chwasty
Resztki roślin/ chwasty
Ze spokojem możesz dołożyć do kompostu chwasty z plewienia. Ale uwaga, tylko takie, które nie związały jeszcze nasion. W innym przypadku, mogą rozprzestrzenić się po ogrodzie. Nie eliminuj jednak tych z dojrzałymi nasionami – wystarczy umieścić je w środku pryzmy kompostowej, gdzie temperatura, dżdżownice i bakterie bez problemów je rozłożą.
Co jeszcze?
Wiem już z czego powstaje kompost, teraz nasuwa się pytanie „gdzie”? Tak naprawdę do przygotowania kompostu, potrzebujemy jedynie kawałka przestrzeni w ogrodzie. Można sobie jednak to zadanie ułatwić, korzystając z odpowiednich pojemników, które np. ograniczają nieprzyjemną woń oraz aktywatorów, czyli substancji, które nadadzą mu odpowiednie tempo, a także kierunek czyli wprowadzą do naszego kompostownika odpowiednie organizmy i substancje.
Pojemniki na kompost
Osoby, które nie mają duszy majsterkowicza, mogą kupić gotowe drewniane lub plastikowe pojemniki do kompostowania.
Aktywatory
Jedną z najbardziej ekologicznych rozwiązań jest tzw. zasianie kompostu. Polega on na zamieszczeniu na nie przerobionej jeszcze warstwie (ok. 30 cm) warstwy gotowego już kompostu (ok. 5 cm.) Genialnym aktywatorem jest np. nawóz zwierzący – do tego jest ekologiczny. W sklepach ogrodniczych zakupimy go w formie granulek. Dostępne są również inne preparaty, jednak posiadają one w swym składzie dużą domieszkę wspomagających substancji chemicznych.
UWAGA! SZTUCZNE AKTYWATORY TO ZAZWYCZAJ MĄCZKI POCHODZENIA ZWIERZECEGO
Czy to już?
Jak sprawdzić czy kompost jest już gotowy? Powinien mieć czarny kolor, zapach zbliżony do świeżej ziemi. Jeżeli poczujemy nieprzyjemna woń, oznacza to, że w naszym kompoście zaszły niepożądane procesy. Należy sprawdzić również temperaturę. Jeżeli kompost jest cieplejszy niż otoczenie to znak, że procesy rozkładu jeszcze trwają. Na koniec zwróćmy również uwagę na strukturę naszego przyszłego, naturalnego nawozu. Powinna być pulchna i składać się z grudek, które łatwo się rozdziela. Jeżeli struktura kompostu jest maziowata i dostrzegasz fragmenty nierozłożonych roślin, oznacza to, że kompost nie jest jeszcze gotowy.
Pamiętaj, każdy potrafi przygotować kompost. Nawet jeżeli nie uda ci się za pierwszym razem, spróbuj raz jeszcze. Aby osiągnąć kompost idealny, najlepiej zastosować metodę prób i błędów. Co najważniejsze materiałów do kompostowania nigdy nam nie zabraknie.
Barbara Machalska – Cyran Deccoria.pl
Zaskakujące pomysły na sodę oczyszczoną
Jak skutecznie pozbyć się pleśni ze ściany?
9 sposobów na ładny zapach w szafie