Spis treści:
- Minikiwi, czyli aktinidia ostrolistna
- Kiedy sadzić minikiwi?
- Uprawa minikiwi
- Jakie właściwości ma minikiwi i co można z nich zrobić?
Minikiwi, czyli aktinidia ostrolistna
Aktinidia (Actinidia) to duża grupa pnączy, która skupia kilkadziesiąt gatunków o wyjątkowo atrakcyjnym wyglądzie. Pochodzą one z krajów Dalekiego Wschodu, przede wszystkim z Chin. Nie każdy z wielu gatunków może być uprawiany pod naszą szerokością geograficzną, ponieważ nie wszystkie są wystarczająco mrozoodporne, aby przetrwać polską zimę. Odpowiednią wytrzymałością na działanie niskiej temperatury odznaczają się dwa egzotyczne pnącza: aktinidia ostrolistna (Actinidia arguta) i aktinidia pstrolistna (Actinidia kolomikta).
Do tej pory żadne z nich nie cieszyło się w naszym kraju dużym zainteresowaniem, ale w ostatnim czasie obserwujemy, że zaczyna się to zmieniać. Coraz większą ciekawość budzi pierwszy z wymienionych mrozoodpornych gatunków, czyli aktinidia ostrolistna. W naszych warunkach pnącze to silnie wzrasta, wspinając się po dowolnej podporze. Jego pędy są długie i intensywnie zielone, co sprawia, że roślina pięknie prezentuje się w ogrodzie. Ozdobne są również jego ostro zakończone liście, które wiosną oraz latem są zielone, natomiast jesienią przebarwiają się na żółto. Aktinidia ostrolistna wygląda malowniczo także podczas kwitnienia (w maju i czerwcu), gdy otwiera swe kremowe kwiaty.
Aktinidię ostrolistną uprawia się dla smacznych owoców, które rodzi obficie. Fot. CanvaPro
Atrakcyjny wygląd tego pnącza to oczywiście niejedyny jego atut. Aktinidię ostrolistną uprawia się przede wszystkim ze względu na jej smaczne owoce, które popularnie określane są jako minikiwi. Wyglądają one bardzo podobnie do dobrze znanego kiwi, czyli agrestu chińskiego, są jednak od niego znacznie mniejsze. Aktinidia ostrolistna jest doceniana szczególnie z uwagi na nieprzeciętną plenność. Pnącze to wytwarza imponujące ilości owoców. Z jednej dorosłej rośliny w trakcie sezonu możemy zebrać nawet 20 kg minikiwi! Co ciekawe, w odróżnieniu od typowego kiwi nie pokrywają ich włoski, dlatego możemy bez oporów jeść je ze skórką.
W centrach ogrodniczych możemy zakupić kilka odmian aktinidii ostrolistnej. Dostępne są odmiany żeńskie ('Genewa', 'Jumbo', 'Rogów' czy 'Ken’s Red'), które do owocowania wymagają obecności okazu męskiego. Odmianą męską jest 'Gibrida M', natomiast samopylną odmianą obupłciową 'Issai'.
Kiedy sadzić minikiwi?
Musimy pamiętać, że aktinidia to w większości rośliny dwupienne. Oznacza to, że owoców doczekamy się wtedy, gdy posadzimy w ogrodzie okazy obu płci: żeńską i męską. Zazwyczaj jedna sadzonka męska wystarczy do tego, aby zapylić 5-6 roślin żeńskich. Po zakupieniu sadzonek musimy zadbać o to, aby posadzić je w niewielkiej odległości od siebie. W sprzedaży możemy spotkać niekiedy odmiany obupłciowe, które są samopylne. Najlepszym terminem na sadzenie minikiwi w ogrodzie jest wczesna wiosna, a więc przełom marca i kwietnia. Sadzone w tym momencie pnącza będą miały odpowiednio dużo czasu, żeby zaaklimatyzować się na stałym stanowisku i rozwinąć system korzeniowy, dzięki czemu nie zagrozi im polska zima.
Niektórzy decydują się na sadzenie aktinidii ostrolistnej jesienią, jednak ten termin jest dość ryzykowny. Posadzonej tak późno roślinie mogą zaszkodzić jesienne przymrozki, przez co prawdopodobnie nie przetrwa zimy – zwłaszcza w tych rejonach kraju, w których są one mroźne. Jeśli wybierzemy jednak właśnie ten termin, młode minikiwi zabezpieczmy przed zimą okryciem z agrowłókniny.
Przeczytaj również: Aktinidia, czyli polskie kiwi. Egzotyczna roślina do każdego ogrodu
Uprawa minikiwi
Jak już wiemy, aktinidia ostrolistna jest rośliną, której sprzyja umiarkowany polski klimat. Można z powodzeniem uprawiać ją w naszych ogrodach, by już po 3-4 latach zbierać kosze pełne soczystych minikiwi. To możliwe, ponieważ pnącze to jest nie tylko mrozoodporne, ale również nieszczególnie wymagające pod względem warunków uprawy i sporadycznie zapadające na choroby. Jak uprawiać minikiwi? Pamiętajmy o następujących kwestiach:
- Podłoże, w którym posadzimy aktinidię ostrolistną, musi być żyzne, bogate w próchnicę i stale wilgotne, ale nie podmokłe. Najlepsza dla tego pnącza będzie lekko kwaśna gleba bądź posiadająca odczyn zbliżony do obojętnego (optymalne pH wynosi od 5 do 6,5);
- Pamiętajmy, że minikiwi będzie najobficiej owocowało na ciepłych i słonecznych stanowiskach, a także osłoniętych od wiatru. Ze względu na wysokie walory dekoracyjne, aktinidię ostrolistną warto posadzić w wyeksponowanym punkcie ogrodu. Pamiętajmy, że roślina ta wymaga podpory o wysokości co najmniej 1,5 m, po której będzie mogła się piąć, dlatego znajdźmy dla niej miejsce przy trejażu, pergoli, altanie lub dobrze nasłonecznionym murze;
- Zanim posadzimy minikiwi w ogrodzie, glebę wymieszajmy z nawozem organicznym, np. dojrzałym kompostem bądź obornikiem. Młode rośliny umieszczamy w gruncie, zachowując co najmniej 4-metrowe odstępy między poszczególnymi egzemplarzami. Sadzenie realizujemy na takiej samej głębokości, na jakiej dany okaz rósł w szkółce. Po posadzeniu pnącza zabezpieczamy, obsypując je wokół podstawy korą lub trocinami. W tym celu możemy wykorzystać również agrowłókninę;
- Podczas uprawy minikiwi niezwykle ważne jest regularne podlewanie, ponieważ pnącze to charakteryzuje się wysokim zapotrzebowaniem na wodę. Zadbajmy o nawadnianie roślin szczególnie w okresie ich intensywnego wzrostu oraz w czasie suszy;
Uprawa minikiwi nie jest szczególnie wymagająca. Fot. CanvaPro
- Pierwsze nawożenie aktinidii ostrolistnej powinno odbyć się podczas sadzenia. Wtedy wykorzystujemy nawozy organiczne. W drugim roku od momentu rozpoczęcia uprawy możemy zacząć stosować nawozy wieloskładnikowe, rozsypując je wokół pni roślin. Preparaty azotowe wykorzystujmy najpóźniej do połowy lipca;
- Aktinidię ostrolistną możemy przycinać dopiero w 4 lub 5 roku po posadzeniu roślin. Skrócenie pędów sprawi, że pnącze skupi się na zawiązywaniu i dojrzewaniu owoców, nie zaś na silnym wzroście, dlatego warto przeprowadzić ten zabieg. Realizujemy je nie później niż w połowie lutego, ponieważ pnącze to wcześnie rozpoczyna wegetację. Jeśli przytniemy minikiwi w marcu, możemy spowodować nadmierny wyciek soków i osłabić roślinę. Skracamy wyłącznie bardzo długie pędy, mające powyżej 20 cm długości. Możemy pozbyć się również tych pędów, które nadmiernie zagęszczają pnącze lub pokładają się przy ziemi;
- Minikiwi możemy w prosty sposób rozmnażać, pozyskując z pnącza sadzonki. Wystarczy pobrać z aktinidii ostrolistnej młode pędy, na których znajdują się 2-3 liście wierzchołkowe. Sadzonkę umieszczamy w podłożu (mieszanka torfu i żwiru w stosunku 1:1), regularnie podlewamy i przechowujemy w jasnym pomieszczeniu przez dwa lata. Równie długo trwa rozmnażanie minikiwi przez odkłady. Aby pozyskać w ten sposób nową roślinę, nacinamy pęd i odginamy go ku ziemi. Skaleczone miejsce przysypujemy glebą, a łodygę obciążamy cegłą lub kamieniem, aby pozostała nieruchoma. Możemy oczekiwać, że ze znajdującego się pod podłożem, naciętego pędu wyrosną korzenie. Gdy to nastąpi, sadzonkę możemy oddzielić od rośliny matecznej;
- Aktinidia ostrolistna jest gatunkiem wystarczająco mrozoodpornym, aby przetrwać zimę w naszym klimacie. Z powodzeniem wytrzymuje mróz do -25°C, przy czym w najchłodniejszych obszarach kraju młode rośliny można zabezpieczyć na zimę agrowłókniną;
- Owoce aktinidii ostrolistnej zazwyczaj pojawiają się w 3 lub 4 roku od momentu rozpoczęcia uprawy. Dojrzałe minikiwi są gotowe do zbioru od września do października;
- Choroby i szkodniki na ogół omijają uprawy minikiwi. Musimy jednak pamiętać, że rośliny te nie lubią stagnacji wody w podłożu. Jeśli zostaną przelane, mogą łatwo zapaść na zgniliznę korzeniową wywoływaną przez grzyby Phythophtora. Niekiedy zdarza się również, że aktinidię ostrolistną atakują mszyce.
Jakie właściwości ma minikiwi i co można z nich zrobić?
Minikiwi to smaczne i wartościowe owoce. Fot. CanvaPro
Niewielkie owoce aktinidii ostrolistnej, czyli minikiwi, zyskują w naszym kraju coraz większą popularność. Choć przypominają nieco agrest, wystarczy przekroić je na pół, żeby szybko się przekonać, że w środku wyglądają zupełnie jak typowe kiwi. Co istotne, w odróżnieniu od standardowych rozmiarów owoców, nie pokrywa ich charakterystyczna, włochata skórka. Można je bez obaw spożywać je w całości. Największym atutem minikiwi jest niewątpliwie smak tych ciekawych owoców – słodki, przyjemny i wyrazisty. Doceniany jest również ich wyjątkowy aromat.
Warto sięgać po minikiwi nie tylko dlatego, że wyróżniają się nieprzeciętnymi walorami smakowymi. Owoce te wykazują dobroczynne właściwości, ponieważ stanowią prawdziwą bombę leczniczych związków. Zawierają niezbędne dla zdrowia witaminy C i E, a także przeciwutleniające polifenole oraz błonnik pokarmowy. Spożywanie minikiwi, zwłaszcza bez obróbki termicznej, może wesprzeć naszą odporność, przyspieszyć metabolizm i poprawić kondycję układu sercowo-naczyniowego.
Minikiwi może stanowić smaczną, zdrową przekąskę czy dodatek do potraw. Wykorzystamy je do sałatek, koktajlu, musli czy owsianki. Owoce te mogą być składnikiem domowych wypieków i innych słodkich deserów. Z minikiwi możemy robić również rozmaite przetwory. Owoce te doskonale nadają się do przyrządzania z nich dżemów, kompotów, soków oraz nalewek.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Inkowie nazwali ją złotą jagodą. Jakie właściwości ma miechunka?
Takiego żywopłotu jeszcze nie widzieliście. Gęsty, wysoki i... jadalny
Kaktus jadalny o niezwykłych właściwościach leczniczych. Uprawa i rozmnażanie opuncji figowej