Spis treści:
Kiedy trzeba grabić opadłe liście?
Jesienną porą na ścieżki, rabaty i trawniki na naszych działkach opadają suche liście, dlatego dla wielu z nas jest to czas porządkowania ogrodu. Ich grabienie, zbieranie i późniejsza utylizacja są bardzo czasochłonne, dlatego niektórzy zastanawiają się, czy trzeba grabić opadłe liście. Kiedy jest to konieczne? Przykładem są trawniki, którym gromadząca się na powierzchni gruba warstwa gnijących resztek roślinnych może poważnie zaszkodzić. Zalegające liście blokują dostęp światła do trawy i zwiększają wilgotność, co osłabia murawę oraz może doprowadzić do rozwoju chorób, np. pleśni śniegowej.
Liści warto się pozbywać także ze ścieżek ogrodowych, ponieważ po deszczu można łatwo się na nich poślizgnąć. Zbierać powinniśmy również te liście, które opadły z roślin porażonych chorobami lub szkodnikami. Stanowią one źródło patogenów oraz przetrwalników, zagrażają więc innym uprawom. Porażonych liści nie możemy wykorzystać ani spalić. Jeśli nie chcemy wyrzucać ich do odpadów bio, zakopmy je głęboko w oddalonej części ogrodu (na głębokości co najmniej 30 cm).
Zdrowych liści nie musimy usuwać z ogrodu. Możemy z powodzeniem je wykorzystać i to na kilka sposobów. Aby móc to zrobić, powinniśmy grabić je w bezdeszczowy dzień. Najlepiej nie rano, gdy pokryte są rosą, lecz po południu. Suchy materiał łatwiej zebrać i przechować, znajduje również więcej zastosowań.
Na trawniku nie powinna zalegać gruba warstwa liści. Fot. lermont51/123RF.com
Przeczytaj również: Sadzisz tulipany we wrześniu? Na to koniecznie zwróć uwagę
Co zrobić ze zgrabionymi liśćmi?
Zamiast wyrzucać opadłe liście do odpadów bio, lub – co gorsza – próbować łamać przepisy i palić je w ogrodzie, warto z pożytkiem je wykorzystać. Stanowią one cenny surowiec, który stopniowo się rozkładając, uwalnia składniki odżywcze. Mogą wzbogacić glebę w naszym ogrodzie, a także chronić rośliny przed mrozem i utratą wilgoci. Są także bezpiecznym schronieniem dla pożytecznych stworzeń, które spędzają zimę w naszych ogrodach.
Oto kilka pomysłów na to, co zrobić ze zgrabionymi liśćmi:
- Mulczowanie trawnika – na trawniku nie powinna zalegać gruba warstwa liści. Jeśli jednak jest ich niewiele i są suche, możemy rozdrobnić je za pomocą kosiarki i zostawić na trawie, aby zadziałały jak naturalny nawóz;
- Ściółkowanie młodych drzew – to sposób, z którego co roku korzystam w swoim ogrodzie, podpatrzyli go też moi sąsiedzi. Suchymi liśćmi należy okryć podłoże wokół drzew, aby chronić je przed utratą wody i wahaniami temperatury. Jako ściółkę możemy wykorzystać liście spod m.in. grabu, topoli, brzozy czy lipy;
- Okrywanie roślin cebulowych – warstwa suchych liści zabezpieczy przed zimą rośliny cebulowe posadzone w ogrodzie jesienią;
- Kryjówka dla zwierząt – w kilku zakątkach ogrodu warto zostawić stosy opadłych liści, które staną się domem dla pożytecznych zwierząt, m.in. jeży i owadów;
- Kompostowanie – zdrowe opadłe liście możemy wrzucić na pryzmę wraz z innymi resztkami roślinnymi lub kompostować osobno, aby otrzymać ziemię liściową. Lepiej nie kompostować liści orzecha włoskiego, olchy, dębu oraz kasztanowca.
Zgrabione liście to cenny surowiec, którego szkoda się pozbywać. Nie traktujmy ich jako odpadu, lecz wykorzystajmy z pożytkiem dla ogrodu.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Jak stosować opaski lepowe? Na które drzewa i kiedy najlepiej zakładać
Sadzenie kwiatów na wiosenne rabaty. Mało znane kwiaty cebulowe, które zimują w gruncie