Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak rozmnażać tuję przez sadzonki
- Jak pobierać pędy
- Jak ukorzeniać sadzonki
- Jak przesadzać tuje
- Jak dbać o tuje
Tuja – dlaczego warto mieć ją w ogrodzie?
Tuje, a raczej żywotniki – bo tak brzmi ich poprawna nazwa – to rośliny, które są bardzo funkcjonalnym gatunkiem. Rozrastają się w gęste i zwarte żywopłoty, które można dowolnie kształtować albo tworzą szpaler drzew posadzone wzdłuż ścieżki. Dzięki temu, że są zimozielone, osłaniają podwórko także w zimie. Co więcej, mają wyraźny kolor, dzięki czemu stanowią wspaniałe tło dla innych roślin ogrodowych, a także wydzielają przyjemny aromat. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że szybko się rozrastają – chcąc więc w miarę szybko mieć gęsty zielony „płot”, warto postawić na tuje.
Tuja – charakterystyka
Tuja (Thuja L.) to gatunek drzewa iglastego z rodziny cyprysowatych. To jeden z tych iglaków, który ma płaskie, ale miękkie igły. Gałęzie tui są rozłożyste i sięgają do samej ziemi. Tuja w warunkach naturalnych rośnie w Ameryce Północnej i wschodniej Azji, natomiast przy lekkim wsparciu ogrodników, daje sobie dobrze radę także w Europie.
Tuja ma swoje wymagania uprawowe – lubi słoneczne stanowiska, chociaż w półcieniu też da radę rosnąć. Kupując tuje, trzeba zwrócić na odmianę – gleba, w której tuja będzie dobrze rosnąć, zależy od konkretnego gatunku. Żywotnik wschodni potrzebuje gleby żyznej i przepuszczalnej, podczas gdy Żywotnik zachodni da sobie radę na podłożu gliniasto – piaszczystym. Tuję, niezależnie od gatunku, trzeba dość obficie podlewać – musi mieć stale wilgotną glebę.
Sadzonki przygotowuje się 10-15-centymetrowych pędów Fot. 123RF/PICSEL
Tuja – rozmnażanie przez sadzonki
Tuję można rozmnożyć samodzielnie przez sadzonki pobrane z drzewa macierzystego. Można oczywiście kupić niewielkie drzewka w sklepie, ale własna „plantacja” tui jest dość prosta do założenia i dużo tańsza niż kupowanie roślinek w sklepie. No i sprawa oczywista — własnoręcznie wyhodowane drzewko to olbrzymia satysfakcja! Jak więc zabrać się za rozmnażanie tuj przez sadzonki? Zobacz, jak to zrobić krok po kroku.
Pobranie pędów
Do przygotowania sadzonek musisz pobrać pędy, czyli pojedyncze gałązki długości ok. 10 - 15cm. Na drzewo macierzyste wybiera się tylko zdrowe, dorosłe i silne drzewa. Każdy taki pęd należy oderwać od gałęzi, z zachowaniem przedłużenia łodygi, czyli z tzw. piętką (najlepiej z kawałkiem kory). W żadnym razie nie należy pędów odcinać – jedyny sposób to oderwanie. Nie powinno być to trudne, bo gałązki tui są raczej wiotkie i miękkie.
Ukorzenianie
Pęd na początku jest zwykłą gałązką – trzeba pomóc mu zapuścić korzenie. Żeby to zrobić, z końca łodygi trzeba obciąć zielone pędy boczne. Zanim gałązka zostanie włożona do doniczki, trzeba ją zamoczyć w ukorzeniaczu, który wspomoże proces zapuszczania korzeni. Tego typu preparaty chronią roślinę przed atakiem szkodników oraz przed chorobami grzybowymi. Podłoże, do którego wkłada się pobrany pęd, powinno być przepuszczalne, można więc wymieszać ziemię z piaskiem w proporcjach pół na pół.
Przeczytaj: Tuje żółkną i usychają. Czy to wina przemarznięcia w zimie?
Ukorzenianie to najważniejszy proces zaraz po poprawnym pobraniu pędu. Ukorzenianej gałązki nie należy „wpychać” do ziemi, ale zrobić otwór i delikatnie włożyć sadzonkę. Tuje ukorzeniają się dość szybko, już w ciągu 2 miesięcy powinny mieć korzonki. Jak to sprawdzić? Jeśli z sadzonką jest wszystko dobrze, wierzchołki są chłodne i wilgotne. Można też delikatnie pociągnąć za roślinkę – jeśli stawia opór przy wyjmowaniu, to znaczy, że wypuściła korzenie.
Warunki uprawy
Taka mała tuja jest oczywiście zbyt słaba, żeby mogła stać na dworze. Pierwszą zimę powinna spędzić w temperaturze ok. 18-20°C, w jasnym, nasłonecznionym miejscu. Idealne będzie do tego niezbyt nagrzane mieszkanie – temperatura i nasłonecznienie będą idealne na parapecie. Tuja lubi wilgotne podłoże, trzeba więc tego pilnować – można przykryć doniczkę folią spożywczą, spowolni to parowanie wody z gleby.
Przesadzanie
Po roku sadzonkę z małej doniczki trzeba przesadzić do większej, żeby dać korzeniom przestrzeń do rozrostu. To wciąż zbyt wcześnie, żeby wysadzić drzewko do gruntu, chociaż niektórzy ogrodnicy twierdzą, że można ją już „zadołować”. Oznacza to wkopanie tui do ziemi razem z donicą. W takiej sytuacji na pewno trzeba będzie drzewko okrywać w zimie.
Bezpieczniej jest jednak przetrzymać roślinę w domu lub w ogrzewanej szklarni przez kolejną zimę – zdąży rozbudować system korzeniowy, wzmocnić się i rozrosnąć. Żeby mogła się rozwijać, przesadza się ją do nieco większej doniczki.
Po 2 latach w domu spokojnie można wysadzać ją na miejsce stałe – do gruntu! Wczesna wiosna albo jesień najbardziej sprzyjają zmienianiu stanowiska. Przygotowane miejsce powinno być pozbawione chwastów – mimo 2 czy 3 lat w domu, sadzonki mogą nie być wystarczająco silne, by walczyć z chwastami o składniki odżywcze. Żeby wesprzeć jej system korzeniowy, może skorzystać z pomocy dwóch wspomagaczy:
- Preparatu TerraCottem, który zawiera dawkę nawozu i ziemię wulkaniczną, spulchniającą glebę. Ciekawym składnikiem tego preparatu jest hydrożel, który pochłania wodę w trakcie podlewania, a później – w okresie suszy – wydziela ją roślinie. Niewątpliwie, świeżo przesadzonej tui taka dawka energii nie zaszkodzi.
- Mikoryzy do tuj – mikoryza to specyficzne grzyby, które żyją w symbiozie z korzeniami. Najprościej mówiąc, pomagają roślinie czerpać jak najwięcej składników odżywczych z gleby. Roślina jest dzięki temu wzmocniona i lepiej reaguje na stres związany na przykład z niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi albo szkodnikami.
Po przesadzeniu drzewek w docelowe miejsce warto wyściółkować glebę wokół nich, np. korą. Będzie to estetycznie wyglądało, ale przede wszystkim dzięki ściółce wokół tuj nie wyrastają chwasty, a wilgoć nie wyparowuje z gleby tak szybko.
Ukorzenione tuje całkiem nieźle rosną. Wymagają regularnego przycinania Fot. 123RF/PICSEL
Jak dbać o tuje?
Tuja to drzewo, które gdy się już ukorzeni, będzie rosło całkiem nieźle. Trzeba je regularnie podcinać – nie tylko po to, żeby nadawać żywopłotom czy pojedynczym drzewkom kształt. Przycinanie po zimie pomaga pozbyć się starych, przemarzniętych gałęzi i powoduje, że roślina pięknie się rozkrzewia. Ostatni moment na przycinanie to sierpień – zbyt późno przycięte rośliny mogą przemarznąć.
Do wspierania wzrostu drzewek przydają się nawozy. Tuję można nawozić specjalnymi nawozami do iglaków – szczególnie istotne jest to w pierwszych latach drzewka. Nie każdy nawóz do iglaków nadaje się do żywotników, trzeba to zawsze sprawdzać. Z naturalnych nawozów warto stosować obornik oraz kompost – ten drugi można spokojnie robić samodzielnie, mając trochę miejsca w ogrodzie.
Przeczytaj: Żywopłot z tui – jak go założyć i pielęgnować?
Mimo że sadzonki tui nie są drogie, bardzo łatwo można rozmnożyć drzewko samodzielnie. Wystarczy odpowiednio pobrać pędy, ukorzenić je i włożyć do odpowiednio spulchnionej gleby. Po 2-3 latach sadzonki są zupełnie gotowe do przesadzenia do ogrodu.
Przeczytaj również:
Budleja trójkolorowa: Jak ją sadzić, by uzyskać efektowne kwiaty?