Fot.123RF.com
Trudno wyobrazić sobie czerwiec bez kwiatów. Widać je na każdym kroku. Część z nich przyciąga nasz wzrok nasyconymi, jaskrawymi barwami, a inne zachwycają stonowanymi kolorami, np. dostojną bielą, tak jak w przypadku kaliny koralowej, która co roku obsypuje się dużymi śnieżnymi kulami kwiatostanów.
Kalina koralowa "Roseum" dorasta do 3-5 metrów. Pięknie prezentuje się sadzona w grupie, ale można ją też formować, np. w kuliste, miniaturowe drzewko. Wiosną dekoruje ją niezliczona ilość kwiatów. Jesienią roślina ta również jest ozdobna, z powodu ciemnopurpurowej barwy liści. Latem liście te są soczysto zielone. Kwiaty kaliny, podobnie jak w przypadku bzów czy lilaków, możemy ścinać do wazonu. Nie są może one bardzo trwałe, ale warto cieszyć nimi oczy zarówno w ogrodzie, jak i w domu.
Fot.123RF.com
W wazonach pięknie prezentują się również róże. Chętnie sadzimy je w ogrodach, mimo że nie należą do roślin najłatwiejszych w uprawie. Do mnie trafiły trzy sadzonki róży, które nie są w najlepszej kondycji. Spróbuję je odratować. Mam nadzieję, że gdy je odpowiednio posadzę, odżyją i będą zachwycać cudownymi kwiatami.
Autor: Ogrod_Na_Co_Dzien
Zrobiłam dla nich miejsce przy liliach i innych różach. Jest ono przez dłuższy czas słoneczne i dość zaciszne. Będzie to liliowo-różany zakątek. Dzikie róże w naturze najczęściej rosną tam, gdzie bez problemu dociera słońce, np. na łąkach lub na skraju lasu. Krzewy w naszych ogrodach też preferują więc jasne stanowiska, chociaż są już także odmiany, które tolerują półcień. Dobrze wybrać dla nich miejsce zaciszne, żeby nie były narażone na silne podmuchy wiatru, ale nie zbyt zaciszne, ponieważ odpowiednia cyrkulacja powietrza sprzyja szybkiemu obsychaniu róż, na przykład po opadach deszczu. Jest to ważne w związku z podatnością tych roślin na choroby grzybowe, które atakują silniej, jeżeli jest wilgotno. Z tego samego powodu podczas podlewania unikamy polewania liści róży i staramy się podlewać ją od dołu.
Prawidłowe sadzenie róż nie jest trudne, trzeba pamiętać jedynie o kilku ważnych zasadach.
Po pierwsze, gleba to podstawa. Stanowi podstawę dla korzeni, w niej zakotwiczona jest roślina na stałe i musimy zadbać o to, aby miała dostęp do wszystkiego czego potrzebuje, składników pokarmowych i wody. Dostępne są gotowe podłoża do róż, które ułatwiają nam to zadanie. Powinno być ono próchniczne, przepuszczalne, o wartości pH między 5,5 a 7, co oznacza ziemię o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym. Korzenie róż mają duże zapotrzebowanie na tlen, dlatego przygotowując dla nich miejsce, należy zadbać o rozluźnienie gleby. Wykopuję więc spory dołek, mniej więcej dwa większy taki niż doniczka i wsypuję podłoże do róż. Mieszam go delikatnie z ogrodową glebą. To będzie nowe miejsce dla pierwszej rośliny.
Róże z odkrytymi korzeniami lub balotowane sadzi się wiosną - w marcu lub kwietniu, oraz jesienią - w październiku lub listopadzie. Róże w pojemnikach mogą być sadzone również latem. Przed sadzeniem dobrze jest nawodnić bryłę korzeniową, dzięki czemu łatwiej jest wyjąć roślinę z pojemnika nie uszkadzając jej korzeni. Jeśli róża długo rosła w doniczce, to jej korzenie często tworzą gęstą plątaninę. Można je lekko rozluźnić i spróbować rozplątać, żeby ułatwić przyjęcie się rośliny. Różę umieszczamy w dołku. Głębokość sadzenia zależy od wysokości pojemnika i wysokości, na której znajduje się miejsce okulizacji. Powinno się ono znaleźć mniej więcej 5 cm poniżej powierzchni ziemi. W surowszym klimacie naszego kraju, może być to nawet głębokość 10 cm. Miejsce okulizacji to miejsce, z którego wyrastają pędy róży.
Dosypujemy podłoża do róż i gleby z ogrodu. Dokładnie ugniatamy ziemię dookoła krzewu i obficie podlewamy. Ja swoje okazy również delikatnie przytnę. Usunę część liści i pędów, które wyglądają niepokojąco. W kolejnych dniach będę je bacznie obserwować, sprawdzając czy się przyjęły i czy nie będą wymagały wspomagających oprysków.
Do tematu róż na pewno będę wracać, bo są to przepiękne rośliny, z bogatą historią i tradycją uprawy. Nie bez powodu róża otrzymała miano królowej kwiatów. Dostępnych jest wiele gatunków i tysiące odmian tej rośliny. Każdy może wybrać coś dla siebie.
Izabela Schick
Ogród na co dzień