PODOBNIE JAK W GRUDNIU
Sprawdzamy okrycia zimowe, poprawiamy naderwane fragmenty. Jeżeli na zewnątrz nie ma śniegu, dobrze jest dodatkowo okrywać igliwiem korzenie roślin najbardziej wrażliwych na mrozy.
Jeśli śnieg spadł na niezamarzniętą glebę i długo zalega na trawniku – należy go odgarnąć, aby zabezpieczyć darń przed powstaniem poważnej choroby (pleśni śniegowej). Nadmiar śniegu z trawnika lub ścieżek dobrze jest magazynować pod drzewami i krzewami, a także na rabatach bylinowych. Zabezpieczy to rośliny przed przemarznięciem.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Rośliny, które przetrwają zimę na balkonie. Kliknij!
Przy braku opadów i temperaturze powyżej zera pamiętajmy o podlewaniu roślin zimozielonych, a szczególnie tych w pojemnikach. Nie zapominajmy o naszych skrzydlatych przyjaciołach – dokarmiajmy ptaki w naszym ogrodzie, szczególnie w mroźny czas.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Styczeń to miesiąc na pobieranie sadzonek drzew i krzewów owocowych i ozdobnych. Sadzonki przygotowujemy z pędów o grubości 5-8 mm, dzielimy je na 20 cm kawałki – tuż nad i pod pąkiem i w pęczkach układamy w wilgotnym piasku. Wiosną sadzonki umieszcza się w wilgotnej i przepuszczalnej ziemi i okrywa folią.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
SAD I WARZYWNIK
Usuwamy zasuszone owoce, które pozostały na gałęziach – tzw. mumie, które mogą stać się źródłem chorób grzybowych w następnym sezonie wegetacyjnym. Pod koniec miesiąca można już rozpocząć pierwsze cięcie jabłoni, aktinidii, jagody kamczackiej i winorośli. Aby ograniczyć porażenie roślin przez choroby grzybowe – cięcie przeprowadzamy w słoneczne i ciepłe dni. Jeśli nie ma śniegu, słomą lub gałęziami świerkowymi przykrywamy truskawki.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
SIEW
W styczniu możemy zabrać się za siew zimotrwałych bylin tj. goryczka, miłęk, pełnik. Wysiewamy je do doniczek, które mogą stać w ogrodzie, gdyż są to rośliny kiełkujące w niskich temperaturach i niestraszne im mrozy. To dobry miesiąc na przeprowadzenie próby kiełkowania nasion, które pozostały nam z zeszłego sezonu. Na talerzyku z wilgotną bibułą lub watą rozsypujemy nasiona, jeśli wykiełkują w ok. 70 % lub więcej – możemy wysiać je w nadchodzącym sezonie. Rozpoczynamy także pierwsze siewy warzyw tj. rzodkiewka, por i seler na wiosenną rozsadę, a do domowych skrzyneczek możemy wysadzić pietruszkę i cebulkę.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
ORGANIZACJA
Przed nawałem wiosennych prac ogrodowych, kto jeszcze nie zrobił tego wcześniej, powinien zrobić porządki w narzędziach ogrodniczych oraz sporządzić listę tego, co będzie potrzebne na następny sezon. Styczniowe zakupy takich przyborów ogrodniczych oraz nawozów i środków ochrony roślin, a także nasion to gwarancja oszczędności. To również dobry miesiąc na zaplanowanie zmian w ogrodzie, tworzenie planów nowych nasadzeń i reorganizację istniejących.
STYCZNIOWE BIELENIE DRZEW
Niskie, zimowe temperatury powodują przemarzanie drzewek owocowych. Zewnętrznymi objawami uszkodzeń mrozowych są przemarznięcia konarów, pionowe pęknięcia pni i rany zgorzelinowe. Najbardziej sprzyjające warunki ich powstania są w styczniu i lutym. Dlatego też bielenie drzew owocowych należy wykonać nie później niż do końca stycznia.
Po co bielimy?
Niektórzy twierdzą, iż wapno nakładane na korę drzew ma za zadanie zabić szkodniki, które w niej zimują. Jest to jednak twierdzenie błędne. Głównym założeniem tego zabiegu, jest odbicie promieni słonecznych, tak aby kora mniej nagrzewała się w dzień. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko przemarznięcia jej w nocy.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Wielu działkowców popełnia błąd polegający na bieleniu kory w marcu lub kwietniu. Jest to zdecydowanie za późno. Bielimy przed nastaniem zimy, a nie po jej zakończeniu. Na powstawanie ran zgorzelinowych najbardziej wrażliwe są jabłonie, śliwy i czereśnie, zwłaszcza szczepione na wysokim pniu. Nie zapominajmy także o bieleniu krzewów owocowych. Są one mniej odporne na mróz niż grusze, wiśnie czy jabłonie, które zniosą temperatury -20 — -30 st. C.
Czym bielić?
Do zabiegu bielenia używa się mleka wapiennego. Najlepiej przygotować mieszankę wapna rozpuszczonego w wodzie (około 2 kg na 10 l wody) z dodatkiem gliny, która zapobiegnie spłukiwaniu wapna przez deszcz. Mieszankę nakładamy pędzlem malarskim z miękkim włosiem. Południową stronę pni oraz grube konary pomalujmy nieco wyżej. Od tej strony pnie drzew nagrzewają się najsilniej, przez co w tych miejscach są najbardziej narażone na wystąpienie ran zgorzelinowych.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Jeśli nie mamy możliwości bielenia drzew, możemy owinąć pnie białym papierem lub słomą. To ochroni nasze rośliny nie tylko przed pęknięciami, ale również przed dzikimi zwierzętami.
mgr inż. Patrycja Lipiec
Barbara Machalska-Cyran Deccoria.pl
Zdjęcie główne: 123RF/PICSELL
Przeczytaj również:
Jak zabezpieczyć róże przed zimą. Kliknij!
Jemioła z własnego ogrodu. Kliknij!
Poisencja, czyli gwiazda betlejemska
Zamiokulkas zamiolistny. Roślina idealna dla zapominalskich
Rośliny, które nie boją się kaloryfera