Fot.Pixabay.com
W moim warzywniku kiełkuje już rzodkiewka i szpinak oraz czosnek i cebula dymka. Słoneczna i wietrzna pogoda bardzo szybko wysuszają glebę, musimy więc zadbać o regularne nawadnianie grządek. Przypominamy, że rzodkiewka wymaga bardzo obfitego podlewania, dzięki czemu nie ma zbyt ostrego smaku, nie parcieje, a także jest słabiej atakowana przez szkodniki. Szpinak też powinien być systematycznie podlewany, ponieważ w okresach suszy wzrasta w nim zawartość azotanów. Dbanie o wilgotność i odchwaszczanie naszych grządek jest teraz najważniejszym zadaniem w warzywniku. I pamiętajmy, że w nocy nadal mogą się zdarzać znaczne spadki temperatury, co oznacza, że włókninę wiosenną lub folię cały czas warto mieć pod ręką.
Ale jeżeli w ciągu dnia jest ciepło, możemy już rozpocząć hartowanie naszych rozsad, które polega na wystawieniu ich na balkon lub taras na kilka godzin dziennie. Początkowo rośliny te cieniujemy, bo bezpośrednie promienie słoneczne mogą poparzyć młode liście. Dopiero gdy zauważymy, że rośliny już przyzwyczaiły się warunków panujących na dworze i gdy minie już ryzyko przymrozków, możemy pozostawić je na zewnątrz w słonecznym miejscu, koniecznie pamiętając o podlewaniu.
Warto pamiętać też o ich nawożeniu. Pomidory i papryka to warzywa, które potrzebują sporo składników odżywczych, a w niewielkich doniczkach szybko ulegają one wyczerpaniu. Jeżeli zauważymy, że liście zaczynają blednąć lub przebarwiać się na żółto, może być to oznaką niedoborów składników odżywczych. Nie jest to jeszcze moment na sadzenie ich w gruncie, warto więc rozsady nawieźć. Możemy użyć ekologicznego nawozu rozpuszczalnego w wodzie i podlać nim rośliny.
W połowie kwietnia do pomidorów i papryki w dołączają u mnie kolejne rozsady, warzyw dyniowatych, czyli ogórki, cukinie, kabaczki, patisony i dynie. Można je też wysiać wprost do gruntu, ale dopiero w drugiej połowie maja. Są to rośliny, które wymagają ciepła i są bardzo wrażliwe na przymrozki. Ogórki źle reagują, gdy temperatura powietrza, choćby na krótko spadnie do 3-5 stopni Celsjusza. Ale na 3-4 tygodnie wcześniej możemy przygotować ich rozsady.
Autor: Ogrod_Na_Co_Dzien
Wysiew ogórków
Ogórki i warzywa dyniowate nie przepadają za przesadzaniem, dlatego zazwyczaj wysiewałam je w pojemnikach torfowych lub nawet w wytłoczkach do jajek. W tym roku jednak postanowiłam użyć nieco większych plastikowych doniczek i sprawdzić, jak rozwinie się i przyjmie potem w warzywniku rozsada ogórków uprawiana w taki sposób.
Paleta odmian nasion ogórków jest bardzo szeroka i niemal każdy znajdzie tu coś dla siebie. Główny podział wyróżnia ogórki z przeznaczeniem na kiszenie i konserwowanie oraz ogórki sałatkowe, do bezpośredniego spożycia. Na wcześniej zwilżone podłoże do wysiewu i pikowania, wysiewam po kilka sztuk nasion ogórków do każdej doniczki. Sadząc je potem w gruncie uzyskamy taki sam efekt jak przy wysiewie gniazdowym.
Uprawiając własnoręcznie warzywa zawsze możemy sięgnąć po jakąś nietypową odmianę. Następnie przykrywamy całość cienką warstwą podłoża do wysiewu i pikowania i kolejny raz zraszamy. Całość można przykryć potem folią, żeby utrzymać wysoką wilgotność podłoża do czasu pierwszych wschodów lub po prostu dbamy o to, żeby przez kolejne dni podłoże było stale wilgotne.
Wysiew dyni, cukinii i patisonów
Nasiona umieszczamy od razu w podłożu do warzyw lub w podłożu uniwersalnym. Podobnie jak pomidory, warzywa dyniowate są pożeraczami składników pokarmowych, nie może im ich zabraknąć. Często sadzi się je w ogrodzie w pobliżu pryzm kompostowych, tam najlepiej rosną.
Do wyboru mamy mnóstwo odmian dyni, np. dynię olbrzymią o intensywnie pomarańczowej łupinie i miąższu, idealną do spożycia, jak i do robienia dyniowych dekoracji, inne odmiany mogą mieć bardziej spłaszczony kształt lub mniejsze rozmiary. Wysiewam też dynię makaronową, którą gotujemy lub pieczemy w piekarniku w całości, a jej miąższ tworzy „warzywne spaghetti”. Planując wysiew dyni musimy pamiętać, że zajmie ona trochę miejsca w ogrodzie. Już teraz musimy więc zadbać o to, by stanowisko pod jej uprawę było dość duże i dobrze nawiezione.
Izabela Schick
Ogród na co dzień