Z artykułu dowiesz się:
- Sposób na uciążliwego sąsiada z góry
- Kary za zakłócanie ciszy nocnej
- Co zrobić, gdy sąsiad składuje śmicie?
„Wolnoć Tomku w swoim domku”
Najgorsze grzechy sąsiadów? Długo by wymieniać. Na szczycie listy przewinień z pewnością znalazłoby się:
- notoryczne naruszanie ciszy nocnej,
- uporczywe hałasowanie za dnia,
- palenie papierosów na klatkach schodowych i balkonach (Przeczytaj:Palenie papierosów na balkonie - czy to legalne?),
- zostawianie śmieci pod drzwiami mieszkania na wieczne niewyrzucenie.
Takie problemy dotykają nie tylko mieszkańców mrówkowców, mieszkańcy domów jednorodzinnych i szeregowców na wsi też spotykają się z podobnymi nieprzyjemnościami. Zdarza się, że niektórzy sąsiedzi przerzucają swoje śmieci (lub skoszoną trawę, liście, śnieg) na posesję znajdującą się za płotem, odprowadzają na ościenną działkę nieczystości, podkradają plony z warzywników, tak jakby to była najnormalniejsza rzecz w świecie.
Przeczytaj również: Ogródek pod blokiem - co na to prawo?
Co zrobić z uciążliwym sąsiadem?
Chyba każdy miał kiedyś styczność z sąsiadami, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Czy można pozbyć się uciążliwego sąsiada? Co zrobić, kiedy codzienne życie utrudnia nieokrzesane sąsiedztwo? Sposobów jest kilka.
- Rozmowa
Najprostszym z nich jest nawiązanie kontaktu z przeszkadzającym lokatorem i zwrócenie mu uwagi, być może nie jest świadomy, że swoim zachowaniem, komuś przeszkadza. Będziesz miał większą siłę oddziaływania, jeśli wśród pozostałych mieszkańców bloku lub osiedla znajdziesz sojuszników, którzy poprą twoją inicjatywę. Popytaj innych, czy im również ów sąsiad uprzykrza się, a później zwróćcie się do niego razem. Nie poprzestawajcie na bezpośredniej rozmowie z problematycznym współmieszkańcem.
-
Hałaśliwy sąsiad a prawo
Chociaż w polskim systemie prawnym nie występuje jednolity zbiór przepisów regulujących stosunki międzysąsiedzkie, w walce z uciążliwymi współmieszkańcami nie jesteśmy pozostawieni sami sobie. Stosowne przepisy, które razem tworzą tzw. prawo sąsiedzkie, w przeważającej części znajdują się w Kodeksie cywilnym, Kodeksie wykroczeń, Prawie budowlanym oraz Ustawie o własności lokali (Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Dz.U. 1994 nr 85 poz. 388).
- Służby porządkowe
W przypadku kiedy „sąsiedzkie” interwencje nie przynoszą rezultatu, warto wezwać policję lub straż miejską. Głośny sąsiad, który notorycznie zakłóca porządek i komfort pozostałych mieszkańców (nie tylko nocą, w czasie tzw. ciszy nocnej, ale również za dnia) może zostać ukarany na podstawie art. art. 51 § 1, który mówi: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Służby porządkowe po zbadaniu sytuacji, mogą ukarać przeszkadzającego lokatora pouczeniem lub mandatem wynoszącym od 100 do 500 złotych.
- Dokumentacja
Dobrym pomysłem jest dokumentowanie wszelkich nieakceptowalnych i dokuczliwych zachowań uciążliwego sąsiada za pomocą kamer czy innych tego typu urządzeń. Nagrania będą potwierdzać, że niepożądane działanie ma charakter powtarzalny i w rzeczywistości, jest bardzo uciążliwe. Pamiętaj, by nie wzywać służb z błahych powodów, w takim przypadku to ciebie może spotkać kara.
-
Regulamin wewnętrzny
Zanim wytoczysz przeciwko swojemu sąsiadowi ciężką, „sądowniczą” artylerię, zwróć się do administracji budynku lub powołaj się na regulamin wspólnoty mieszkaniowej, do której obaj należycie. Na nowszych osiedlach zarządcy wspólnoty tak konstruują przepisy, by wyjaśnić sporne kwestie, takie jak np. dozwolenie grillowania na balkonie.
Wszyscy mieszkańcy budynku są zobowiązani do przestrzegania regulaminu wspólnoty, pod groźbą podjęcia przeciw nim dalszych konsekwencji prawnych. Wspólnota może pisemnie upominać kłopotliwego sąsiada, a w skrajnych przypadkach nawet wytoczyć mu powództwo i w trybie procesu zażądać sprzedaży mieszkania na drodze licytacji, co jest jednoznaczne z eksmisją.
Jeżeli uciążliwy lokator mieszka w bloku spółdzielczym, to sposób postępowania wobec niego, zależy od statusu prawnego mieszkania, które zajmuje:
- mieszkanie lokatorskie — spółdzielnia może pozbawić taką osobę członkostwa, a co za tym idzie — lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego;
- mieszkanie własnościowe — spółdzielnia może podjąć wobec hałaśliwego mieszkańca takie działania, na jakie zezwala jej statut (czasami jego przepisy dopuszczają możliwość, że spółdzielnia nakaże lokatorowi sprzedaż lokalu);
- jeżeli hałaśliwy sąsiad zajmuje mieszkanie komunalne, w skrajnych przypadkach może zostać eksmitowany bez prawa do lokalu zastępczego.
Spółdzielnia może pozbawić uciążliwą osobę członkostwa, a co za tym idzie — lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. Fot.123RF.com
- Droga sądowa
Ostatecznym rozwiązaniem jest samodzielne wytoczenie sąsiadowi powództwa, na podstawie artykułu 144 Kodeksu cywilnego, który mówi, że „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”.
Działania zakłócające korzystanie z nieruchomości sąsiednich to tzw. immisje. Zwyczajowo dzieli się je na:
- pośrednie – pośrednio oddziałują na sąsiednią nieruchomość, np. poprzez wytwarzanie nieprzyjemnych zapachów, roztaczanie gazów, pyłów, dymów, wstrząsów;
- bezpośrednie – bezpośrednio ingerują w cudzą własność (np. odprowadzanie nieczystości na działkę sąsiada). Jest prawnie zakazana.
„Dokuczliwość” i natężenie immisji pośrednich, bada i obiektywnie ocenia sąd (czasem przy współpracy z biegłymi) i na tej podstawie wydaje stosowne orzeczenie.
-
Działanie na własną rękę
Nie warto podejmować działań na własną rękę, mających na celu utarcie nosa przeszkadzającemu sąsiadowi. Zemsta, wycinanie obraźliwych kawałów, awantury, groźby czy nawet bójki nigdy nie prowadzą do porozumienia, wręcz przeciwnie mogą przyczynić się do eskalacji konfliktu i bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Agresja zawsze rodzi agresję.
Zakłócanie ciszy nocnej – co możemy zrobić?
Hałas to nie tylko głośne imprezy do rana, ale także ciągłe wiercenie, stukanie, szczekanie psa podczas nieobecności właścicieli, płacz dzieci czy gra na instrumencie. Nie każdy może pozwolić sobie na to, aby wyciszyć mieszkanie. Bezwzględnie zresztą należy pamiętać, że sąsiedzi powinni darzyć się należnym szacunkiem, który wymaga odpowiedniego zachowania. Jeśli tak się nie dzieje, łamią przede wszystkim przepisy prawa cywilnego. W związku z tym mogą zostać ukarani grzywną, a w skrajnych przypadkach nawet utratą mieszkania. Przeczytaj: Hałaśliwy sąsiad – co możemy zrobić?
Kara za hałasowanie może wynieść nawet 500 zł. Fot.123RF.com
Sąsiad... zbieracz śmieci
W takiej sytuacji należy najpierw zawiadomić gminę, wspólnotę lub spółdzielnię mieszkaniową - w zależności od tego, kto jest właścicielem budynku. Właściciel tego domu lub zatrudniony przez niego zarządca, mogą podjąć stosowne kroki, to znaczy wejść do takiego mieszkania razem z profesjonalną firmą sprzątającą, która usunie nieczystości.
Ważne! Za taką usługę zapłaci wspólnota (spółdzielnia). Następnie będzie mogła wystąpić do sądu przeciwko lokatorowi o zwrot uiszczonej kwoty.
Przeczytaj również: Co robić, gdy sąsiad zatruwa powietrze?
Uciążliwy sąsiad za płotem
Na uciążliwe sąsiedztwo możemy być narażeni nawet wtedy, kiedy mamy własny domek wolno stojący. Może się zdarzyć, że mieszkaniec sąsiedniej posesji np. kieruje ścieki na naszą działkę, prowadzi warsztat samochodowy albo np. piekarnię, hoduje gołębie, które brudzą naszą działkę itd.
Komentarz prawnika
W takiej sytuacji możemy wystąpić przeciwko takiemu sąsiadowi do sądu z powództwem cywilnym. Możemy się domagać np.:
- zaprzestania i nieponawiania niedozwolonych działań, np. odprowadzania ścieków na naszą działkę;
- założenia filtrów na dymiące kominy, jeżeli sąsiad prowadzi np. piekarnię;
- zamontowania takiego ogrodzenia, które będzie wyciszać hałasy, jeśli sąsiad ma np. warsztat samochodowy;
- założenia siatek chronnych dla gołębi, jeśli sąsiad je hoduje na swojej posesji.
Ważne! Gdy naszym problemem jest uciążliwa działalność warsztatu, to możemy sprawdzić w urzędzie gminy, czy jego właściciel ma stosowne zezwolenie. Gdyby go nie miał, można zainteresować sprawą policję. Może ona wystąpić do sądu grodzkiego o ukaranie osoby prowadzącej działalność gospodarczą bez zezwolenia.
Regulamin porządku domowego
Lokatorzy nie mogą zasłaniać się nieznajomością regulaminu. Mają obowiązek się z nim zapoznać. Zazwyczaj regulaminy porządku domowego są umieszczone na tablicy ogłoszeń na klatce schodowej. Taki regulamin jest też dostępny w biurze spółdzielni lub u administratora budynku. Uwaga! Przepisów regulaminu porządku domowego muszą przestrzegać właściciele mieszkań, wszyscy domownicy oraz wynajmujący lokale.
WARTO WIEDZIEĆ!
- Gdy na nasz grunt przechodzą korzenie z drzewa usytuowanego na sąsiedniej działce, to nie musimy wzywać sąsiada (jak w przypadku gałęzi wychodzących na naszą działkę). Mamy prawo samodzielnie usunąć przeszkadzające korzenie.
- Jeśli sąsiad ma drzewa owocowe przy granicy z naszą działką i owoce spadną na nasz grunt, możemy je pozbierać. Zgodnie z prawem, owoce opadłe na grunt sąsiedni, należą do właściciela tego gruntu. Ale nie wolno strącać owoców z drzewa sąsiada.
- Jeśli sąsiad złośliwie rzuca na naszą działkę różne przedmioty, wylewa nieczystości itd., to nie tylko popełnia wykroczenie, ale może odpowiadać karnie (np. gdy poniesiemy uszczerbek na zdrowiu).
Autor: Redakcja Deccoria.pl
Czego nie można robić na własnym balkonie? Wysokie kary na INTERIA.TV.