Wykorzystanie płyt G-K w mieszkaniu czy domu może być wielorakie, a ich zalety obejmują lekką nośność czy łatwą instalację. Czy można jednak montować cienkie rzeczy na płytach g-k jak szafki? To dość istotne pytanie, bo jeśli nie jest to dobrym pomysłem, to płyty g-k w wielu przypadkach okażą się niepraktyczne – nie będą nadawać się do salonu z szafkami na książki czy do kuchni. Na szczęście, okazuje się, że jeśli dobrze przygotuje się do remontu to można na płytach g-k powiesić szafki o ograniczonym ciężarze.
Co można powiesić na płytach G-K?
Wbrew powszechnej opinii bardzo wiele przedmiotów o różnej wielkości i ciężarze może być zamontowanych na płytach G-K. Wszystko zależy od metody montażu czy wieszania. Bez przeszkód i żadnego dodatkowego wzmacniania można zamontować lekkie przedmioty ważące do 5 kg. Powinny one być też płaskie nie dostawać na więcej niż 5 cm. Zatem proste ramki na zdjęcia, obrazki, kalendarze, medale itd. mogą być zamontowane bezpośrednio na płycie za pomocą najprostszych chwytów (jakich, o tym za chwilę). Cięższe przedmioty o większych gabarytach wymagają już użycia bardziej wymyślnych kołków albo wykonania dodatkowego zbrojenia w płycie na etapie jej montażu. Takimi przedmiotami mogą być plaski telewizor, szafki, armatura łazienkowa, lustro.
- Pojedyncza płyta utrzyma ciężar do około 25-30 kg na jednym kołku, jeśli przedmiot będzie miał środek ciężkości najdalej 20 cm od ściany. Podwójne płyty albo te o największej grubości 18 mm udźwigną nawet dwa razy więcej. Przy dodaniu odpowiedniego stelażu ze stali można zwiększyć maksymalne obciążenie do nawet 150 kg - tłumaczy Adrian Majewski z RIGIPS. W takiej sytuacji powieszenie półki nawet z kilkudziesięcioma książkami czy zastawą talerzy nie stanowi nadmiernego obciążenia dla ściany z płyty g-k.
Uchwyty do mocowania szafek i ciężkich rzeczy
Do mocowania ciężkich przedmiotów nie należy stosować gwoździ czy wkrętów, ale kołki rozporowe. Kołki powinno się montować w odstępie 15 cm od siebie na płycie o standardowej szerokości 12,5 mm lub co 7,5 cm, gdy płyty są dwie. Do wyboru w sklepach jest kilka rodzajów kołków.
Kołki rozporowe motylkowe
Kołki motylkowe są wykonane z tworzywa sztucznego albo metalu. Metalowe trudniej zamontować, ale są bardziej trwałe i wytrzymałe. Kołki motylkowe mają specjalne boczne uchwyt, które w czasie montowania otwierają się i stabilizują wiszący przedmiot zaczepiając się z tyłu płyty. Najlepiej używać ich w miejscach z pustą przestrzenią pod spodem, czyli w konstrukcji płyt na stelażu. Kołki rozporowe motylkowe udźwigną do 25 kg na jednym kołku w przypadku płaskiego przedmiotu.
Kołki typu Molly
Specjalistyczny typ kołków i śrub, które sprawdzą się nawet przy montowaniu bardzo ciężkich półek i regałów obciążonych książkami czy zastawą kuchenną. Ich montaż wymaga wywiercenia dziury, w którą wkłada się kołek, a następnie śrubę na koniec. Te elementy montuje się albo ręcznie albo przy użyciu specjalnych kleszczy. Im większy kołek, tym większe obciążenie może utrzymać, bo rozpiętość jego ramion zwiększa powierzchnią obciążoną. Rozpieranie kołków występuje za płytą.
Kołki typu „parasolki”
Kołki „parasolki” także mają ramiona otwierające się w wywierconym otworze i rozpierające za płytą. Po montażu kołków trzeba je spiąć nakrętką z nakładką, co gwarantuje trwałość mocowania i możliwość przyjęcia dużego obciążenia. Zamontujesz za pomocą takich kołków telewizor czy armaturę łazienkową.
Kołki uchylne
Te kołki mogą być z metalu albo z nylonu. Cechują się występowaniem elementu uchylnego pozwalającego na montaż w ciasnych miejscach. Wystarczy śruba gwintowana albo nawet zwykła by zamontować kołek uchylny, wkłada się koszulkę w otwór, kołek zapiera się o płytę, a potem dodaje się kołnierz. Uchylne kołki także utrzymają spore ciężary.
Kołki typu „ślimaki”
Trochę lżejsze obiekty, jak żyrandol, karnisz czy półka z lekkimi przedmiotami (nie kuchenna i nie z książkami) można zamontować tzw. ślimakami, czyli plastikowymi elementami mocującymi do ścian g-k. To kołki samo nawiercające się, czyli nie wymagają wiercenia otworów, bo bezpośrednio wkręcają się w płytę.
Mocowanie szafek na ruszcie
Szafki o naprawdę sporym ciężarze, a także armaturę łazienkową z obciążeniem dynamicznym – np. muszlę klozetową, gdzie dochodzi dodatkowy ciężar ciała – najlepiej montować nie na kilku kołkach, ale na ruszcie. Takie mocowanie wymaga zaplanowania już na etapie remontu, albowiem trzeba odpowiednio dobrać szkielet ścianki z płytami g-k i przemyśleć, w którym miejscu pojawią się mocowane elementy. Szkielet nośny pod ścianką powinien być wykonany ze stali. Do tego elementu należy przymocować ciężkie przedmioty, nie zaś bezpośrednio do ścianki.
Mocowanie szafek nawet z bardzo ciężką zawartością na płytach gipsowo-kartonowych jest wykonalne, może się udać i być niezłym pomysłem, pod warunkiem, że wykonanie montażu będzie odpowiednie.
materiał partnera/ RIGIPS
Źródło zdjęcia: pixabay.com