Jak się mieszka w małym domu? Jak się okazuje ani nie drogo, ani — czego można by się spodziewać — ciasno. Chociaż w Polsce zminiaturyzowane budynki mogą jeszcze wywoływać pobłażliwe uśmieszki, na Zachodzie bywają realną alternatywą dla bardzo drogich mieszkań. Zresztą, kiedy pomyślimy o niektórych mikroapartamentach oferowanych na wynajem, myśl o takim domku nagle przestaje śmieszyć.
Małe budynki mają pewne walory, których ciężko im odmówić. Są nieporównywalnie tańsze niż nowe, „prawdziwe” domy, a ich konstrukcje bywają zaskakujące – to nie są już te same budki, z zewnątrz przypominające kampery czy kontenery transportowe. Coraz częściej wybierają je również minimaliści, którzy rezygnują z chęci posiadania wielu rzeczy i zajmowania zbyt dużej przestrzeni.
Oto kilka przykładów małych, uroczych, ale całkiem funkcjonalnych domów:
fot. Juan Baraja, Ábaton Arquitectura, archdaily.com
Portable House ÁPH80 / Ábaton Arquitectura, Hiszpania
„Przenośny dom” w Hiszpanii bardzo dobrze obrazuje kolejną zaletę zminiaturyzowanego budownictwa – jest ono łatwe w transporcie z miejsca w miejsce. ÁPH80 powstał jako mieszkanie dla dwóch osób. Ma niewiele więcej niż 27 metrów kwadratowych, a za drzwiami wejściowymi skrywa trzy różne przestrzenie: salon otwarty na kuchnię, w pełni wyposażoną łazienkę i dwuosobową sypialnię.
Forest Retreat / Uhlik architekti, Czechy
Czeski dom, którego nazwę można luźno tłumaczyć jako „Leśne schronienie”, powstał jako wiejska dacza, w której jej właściciel może relaksować się z dala od zgiełku stolicy i regenerować siły przed powrotem do wymagającej pracy. Ile metrów kwadratowych liczy to niezwyczajne mieszkanie? – zaledwie 16. To wystarczająco dużo miejsca, by zmieścił się w nim przytulny salonik z wypoczynkami. Konstrukcja złożona z wielu szerokich stopni skrywa miejsce do przechowywania oraz rozkładane łóżko.
fot. Jan Kudej, Uhlik architekti, archdaily.com
Quebrada House / UNarquitectura, Chile
Dom Quebrada w Chile również w przeważającej mierze służyć ma wypoczynkowi. Ma nieco większą powierzchnię niż poprzednia „miniaturka”, nadal jednak jego metraż nie przekracza wymiarów zwyczajnego mieszkania w bloku. Wygląda właściwie jak dom rozpostarty na drzewach, wtopiony w leśny krajobraz. Znajduje się w nim całkiem spora sypialnia, w której zmieściło się łóżko dla pary, jadalnia, skromny, ale przytulny salon, a także kuchnia i łazienka. Wrażenie przestrzenności udało się osiągnąć dzięki zastosowaniu otwartego układu funkcjonalnego i zrezygnowaniu z większości ścianek działowych.
fot. Natalia Vial, UNarquitectura, archdaily.com
Love House / Takeshi Hosaka, Japonia
Projektanci z Japonii mają smykałkę do tworzenia unikatowych i nietypowych projektów. Love House to miejski domek dla rodziny w modelu "2 + 1" – gdzie jeden, to raczej ukochany pupil, niż dziecko. Wąski a wysoki dom oferuje do życia 33 mkw przestrzeni. Zawiera się w nich hol z klatką schodową, sypialnia, kuchnia z kącikiem jadalnianym, łazienka, strefa dzienna, a nawet wybieg dla zwierzaka towarzyszącego. To, co szczególnie wyróżnia Love House, to niezwykłe wykończenie dachu – nie całkiem domyka on domową przestrzeń, co pozostawia widok na niebo.
fot. Masao Nishikawa, Koji Fujii / Nacasa&Partners, Takeshi Hosaka, archdaily.com
Minimod / MAPA, Brazylia
Mający niewiele ponad 27 mkw „Minimod” to dom odznaczający się możliwością dowolnej jego personalizacji i kultywujący ideę zrównoważonego rozwoju. Jest to budynek modułowy, prefabrykowany. Technologia produkcji umożliwia dostosowanie jego konstrukcji do specyficznych wymagań przyszłego właściciela. Już kilka komponentów umożliwia urządzenie przyjemnego m3, które dzięki brakowi ścian i niepotrzebnych drzwi wewnętrznych od środka wygląda na większy, niż jest w rzeczywistości.
fot. Leonardo Finotti, MAPA, archdaily.com
Deccoria.pl
Zdjęcie główne: 123RF/PICSELL
Przeczytaj również: Nowy trend? Domy kopułowe