Wróciłam tam,gdzie weszłam w swoje dorosłe życie.Przeminęły lata,a ja ciągle zaczynam od początku.Wieczne wędrówki,chociaż za każdym razem zarzekam się,że ...nigdy więcej przeprowadzek. Los podróżnika zapisany w gwiazdach..Jest schyłek wiosny,lato za górką.Dookoła kolorowy maj. Bzy i konwalie już przekwitły.Zapach akacji ulotnił się w bieszczadzkie lasy,rozkwitają piwonie,róże,....Irysy stoją dumnie ,a maki gubią czerwone płatki. Niedziele przepływają ulicami miasta leniwie , zwykłe dni w pośpiechu ...Życie ludzi trwa w określonym rytmie: narodziny,dorastanie, nauka,praca, rodzina,odpoczynek..i tak dalej...Tylko ,w pewnym momencie odnosimy wrażenie,że czas nam ucieka i zaczynamy spieszyć się ze spełnianiem swoich zamierzeń,marzeń..planów. Tak to już jest.