REKLAMA
Kombinowałam, kombinowałam, myślałam, szukałam, potem zapomniałam i w końcu jest. Tak w wielkim skrócie wyglądała droga drabinki do mojej sypialni. Szukałam czegoś, na czym będzie można położyć telefon. Jest regał pod parapetem, ale moja miłość do książek okazuje się być silniejsza niż zdrowy rozsądek. Ostatnią półkę przejęły, więc książki, a ja musiałam uciekać z dekoracjami. Jakimś cudem wpadła mi jednak w oko biała drabinka. Idealna. Typowa szafka nocna nie wchodzi w grę, bo zasłaniałaby gniazdko.
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA