Niewielki dom rodziny z Lublina posiadał wiele wad. Oprócz wilgoci, obecności grzyba oraz nieznośnego dymu, przede wszystkim nie był przystosowany do życia dla osób z niepełnosprawnością. A to warunek konieczny do poprawy komfortu pana Sławomira. Architektka w nowym projekcie położyła duży nacisk na funkcjonalność oraz na łatwość w poruszaniu się pomiędzy pomieszczeniami. Z tego względu zmieniła układ poszczególnych pokoi. Z zewnąrz dom przeszedł delikatną metamofrozę, został odmalowany oraz wstawiono drzwi wejściowe.
Miejscem nie do poznania stała się nowa kuchnia. Po starej, ciasnej i bardzo ciemnej przestrzeni nie było już śladu. W odświeżonym wnętrzu ściany pomalowano na biało i skontrastowano to z zielonymi fronty. Dodatkowo zadbano o dekoracje w postaci licznych obrazów.
Przy projekcie łazienki, Martyna przypilnowała, żeby nikt nie miał problemu, by poruszać się w niej swobodnie. Z tego względu zdecydowała, by w śroku zamontowano dużą kabinę prysznicową. Ściany pokryto bielą, przez co nowe miejsce stało się bardzo ciepłe i jasne.
Pokój, w którym było mnóstwo rzeczy każdego członka rodziny stał się pełnoprawnym salonem z dużym narożnikiem, telewizorem i stołem jadalnianym. Będzie to przestrzeń do wspólnego spędzania czasu oraz sypialnia pani Marzeny i pana Sławomira.
Ostatnie pomieszczenie w domu będzie należeć do nastolatek. Kinga i Julia zyskały własne królestwo, w którym nie brakuje pojemnych szafek i biurek w różnych odcieniach niebieskiego. Martyna i w tym pokoju wybrała białą farbę na ściany, by zestawić je z kolorowymi meblami.
Źródło: deccoria.pl, Polsat
Przeczytaj również: Nasz Nowy Dom: Budynek w Stryszowie nie miał nawet ogrzewania