Spis treści:
- Dotacja do pomp ciepła – mój prąd 5.0
- Kontrole pomp ciepła – co sprawdzają urzędnicy?
- Zwrot pieniędzy z dotacji do pompy ciepła
Dotacja do pomp ciepła – mój prąd 5.0
Osoby planujące zakup i montaż pompy ciepła mogą skorzystać z kilku możliwości jej dofinansowania. Jedną z nich jest piąta edycja programu Mój Prąd, która ruszyła w kwietniu 2023 r. W odróżnieniu od wcześniejszych odsłon programu dofinansowanie można pozyskać nie tylko na fotowoltaikę, ale również na pompy ciepła czy kolektory słoneczne. W przypadku pomp ciepła wysokość dotacji w ramach programu Mój Prąd 5.0 wynosi do 50 proc. kosztów kwalifikowanych. Maksymalnie można dostać nawet 28,5 tys. zł. Warto zaznaczyć, że wysokość dofinansowania jest uzależniona od rodzaju pompy ciepła:
- gruntowe pompy ciepła (pompy ciepła grunt/woda, woda/woda) – do 28,5 tys. zł;
- pompa ciepła powietrze/woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej – do 19,4 tys. zł;
- pompa ciepła powietrze/woda – do 12,6 tys. zł;
- pompy ciepła typu powietrze/powietrze – do 4,4 tys. zł.
Przeczytaj również: Czy opłaca się grzać pelletem ze słonecznika? Który jest lepszy – pellet ze słonecznika czy drzewny?
Kontrole pomp ciepła – co sprawdzają urzędnicy?
Osoby, które dostali dofinansowanie na zakup i montaż pompy ciepła w ramach programu Mój Prąd 5.0 muszą być przygotowane, że zostaną poddane tzw. kontroli terenowej. Co będą sprawdzać urzędnicy? Takie kontrole mają na celu sprawdzenie, czy dotrzymane są wszystkie warunki do przyznania dotacji na pompę ciepła w ramach programu Mój Prąd 5.0. Mowa tu o zlikwidowaniu źródeł ciepła na paliwa stałe.
Wypełniając wniosek o dotację na pompę ciepła z programu Mój Prąd 5.0, wnioskodawca składa oświadczenie, że po wypłacie dofinasowania w budynku mieszkalnym objętym dofinansowaniem nie będzie zainstalowane i nie będzie użytkowane źródło ciepła na paliwa stałe. Wyjątek stanowią instalacje grzewcze spełniające wymagania ekoprojektu kotłów na biomasę drzewną o obniżonej emisyjności cząstek stałych o wartości ≤ 20 mg/m3 oraz spełniających wymagania ekoprojektu kominków wykorzystywanych na cele rekreacyjne.
Osoby, które zdecydują się na montaż pompy ciepła, mogą liczyć na nawet 28,5 tys. zł dotacji z programu Mój Prąd 5.0. Fot.Piotr Dziurman/East News
W tym samym oświadczeniu należy też zaznaczyć, że wszystkie zainstalowane oraz użytkowane urządzenia służące do celów ogrzewania lub przygotowania ciepłej wody użytkowej (w tym kominki wykorzystywane na cele rekreacyjne) będą spełniać docelowe wymagania obowiązujących na terenie położenia budynku mieszkalnego objętego dofinansowaniem, aktów prawa miejscowego, w tym uchwał antysmogowych, również wtedy, kiedy akty te przewidują bardziej rygorystyczne ograniczenia dotyczące zakupu i montażu źródła ciepła.
Ponadto na stronie rządowej mojprad.gov.pl można też przeczytać, że dodatkowe źródło ciepła na paliwo stałe jakim jest pellet jest wykluczone. Dla wielu osób może to być ogromnym zaskoczeniem, ponieważ pellet uważany jest za opał ekologiczny. Jeśli w domu mamy piec na węgiel czy ekogroszek także nie możemy ubiegać się o dotację na pompę ciepła. Chodzi tu też o urządzenia wykorzystywane m.in. do podgrzania wody w celach użytkowych.
Z kolei gaz (jak czytamy na stronie) nie jest paliwem stałym. To oznacza, że można mieć kotły na gaz i jednocześnie ubiegać się o dofinansowanie, ale pod warunkiem, że spełniają one wszystkie normy ekoprojektu oraz obowiązujące uchwały antysmogowe. Wyjątek stanowią również kominki na drewno, ale pod warunkiem, że pełnią one funkcję rekreacyjno-ozdobną, a nie są realnym źródłem ogrzewania.
Zwrot pieniędzy z dotacji do pompy ciepła
Jeśli podczas kontroli urzędnik stwierdzi, że poza pompą ciepła zainstalowane jest urządzenie do ogrzewania na paliwo stałe, konieczny będzie zwrot uzyskanej wcześniej dotacji (wraz z odsetkami). W dobie wysokich cen jest to poważny problem dla tych, którzy skorzystali z dofinansowania na zakup i montaż pompy ciepła.
Źródła: mojprad.gov.pl, deccoria.pl
Przeczytaj również: Ruszyły kontrole w domach. Nie ma żartów, najwyższa kara to 50 tys. zł
Szałwia lekarska. Pomaga przy anginie, bólu gardła i zębów na INTERIA.TV.