Spis treści:
- Gminy kontrolują szamba
- Jak przebiega kontrola szamba?
- Jakie kary grożą właścicielom przydomowych szamb?
Gminy kontrolują szamba
Nadchodzą duże zmiany w przepisach związanych z przydomowymi oczyszczalniami ścieków. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że ok. 80-90 proc. ścieków z terenów nieskanalizowanych trafia do środowiska. Wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy z dnia 7 lipca 2022 o zmianie ustawy – Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw samorządowcy mają obowiązek do sporządzenia sprawozdania dotyczącego gospodarowania nieczystościami ciekłymi za 2023 rok. W takim dokumencie powinny się znaleźć m.in. informacje o liczbie szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków na terenie gminy.
Ponadto samorządy muszą też wskazywać w sprawozdaniu liczbę właścicieli nieruchomości, od których odebrano nieczystości ciekłe, a także liczbę osób zameldowanych pod adresem nieruchomości. Następnie sprawozdania przygotowane przez gminy powinny być przekazane wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska oraz dyrektorowi regionalnego zarządu gospodarki Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Przeczytaj również: Studnia chłonna – kiedy się przydaje, jak ją wykonać, czy potrzebne jest pozwolenie?
Jak przebiega kontrola szamba?
Każdy właściciel nieruchomości, który nie jest podłączony do kanalizacji, może się spodziewać kontroli. Z kolei gminy mają skontrolować wszystkie gospodarstwa domowe do sierpnia 2024 roku. Jeśli w odpowiednim czasie nie przeprowadzą kontroli, zostaną surowo ukarane. Za nie wywiązanie się z obowiązku grozi im 50 tys. zł kary. W ramach tych kontroli urzędnicy skupiają się na domach wyposażonych w szamba, a także domach posiadających własne oczyszczalnie ścieków. Zwykle takie gospodarstwa domowe zlokalizowane są na obszarach wiejskich, ale nie jest to regułą.
Jak przebiega kontrola szamba? Zbiorniki na ciekłe nieczystości powinny być nie tylko szczelne, lecz także regularnie opróżniane przez odpowiednie formy. Podczas kontroli urzędnicy będą wymagać przedstawienia odpowiednich dokumentów potwierdzających zawarcie i wykonanie umowy z firmą asenizacyjną, która zajmuje się usuwaniem odpadów z gospodarstwa domowego. W przypadku kontroli posiadacze szamb powinny też okazać rachunki za regularny wywóz nieczystości.
Gminy będą sprawdzać, czy domowe szamba są oczyszczane zgodnie z prawem. Fot.123RF.com
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku właścicieli przydomowych oczyszczalni ścieków. Jak przypomina urząd miejski Grodziska Mazowieckiego, takie osoby również muszą pamiętać o obowiązku pozbywania się osadów ściekowych (zgodnie z instrukcją eksploatacji przydomowej oczyszczalni ścieków). Fakt ten powinien zostać odpowiednio udokumentowany. Właściciele nieruchomości są zobowiązani do przedstawienia umowy na wywóz osadów ściekowych oraz dowodów uiszczania opłaty za tę usługę. W związku z tym należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniej dokumentacji, co pozwoli uniknąć problemów w trakcie kontroli lub potencjalnych kar.
Jakie kary grożą właścicielom przydomowych szamb?
Nowelizacja przepisów sprawia, że już niedługo do drzwi może zapukać urzędnik. Właściciele gospodarstw domowych, które nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej i mają szambo lub przydomową oczyszczalnię, ale nie dysponują dokumentami potwierdzającymi zawarcie umowy z odpowiednią firmą, zajmującą się wywozem nieczystości będą musieli słono zapłacić. Kara finansowa może sięgać nawet 5 tys. zł. Każdy właściciel domu jednorodzinnego ma obowiązek wpuścić kontrolera. Z kolei za utrudnianie lub udaremnianie pracownikom gminnym kontroli będzie również grozić kara grzywny w wysokości do 5 tys. zł.
To jednak nie wszystko. Warto pamiętać, że właściciel nieruchomości nie musi łączyć się z kanalizacją tylko wtedy, gdy jest to technicznie niemożliwe lub ekonomicznie nieuzasadnione. Jeśli jednak nie ma problemów technicznych, za brak podłączenia domu do kanalizacji grozi kara w wysokości nawet 50 tys. zł.
Źródła: Ustawa Prawo wodne, deccoria.pl
Przeczytaj również: Rewolucja w przepisach budowlanych. Gmina nie będzie miała e-dokumentu, zapomnij o budowie. Co jeszcze się zmieni?